Polka mieszkająca na Tajwanie mówi o obawie przed chińską inwazją
Tajwan od lat jest jednym z najważniejszych miejsc na świecie. To właśnie tam wielu strategów widzi początek ewentualnego konfliktu globalnego. Dlatego też oczy milionów ludzi skierowane są na to niewielkie państwo. Jednak czy mieszkając tam wyczuwa się to ogromne napięcie?
Eksperci z zakresu geopolityki od lat nie mają wątpliwości, że Tajwan jest obecnie najważniejszym miejscem na Ziemi. To właśnie o tę wyspę rywalizują ze sobą dwa światowe mocarstwa, czyli Stany Zjednoczone i Chiny.
Nic więc dziwnego, że jest ona wskazywana jako możliwe miejsce wybuchu III wojny światowej. Dodatkowo takie przekonanie napędza fakt, że Tajwan systematycznie otaczany jest przez chińskie wojska.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Jak więc żyje się w państwie, które jest czymś przypominającym tykającą bombę? W rozmowie z "Faktem" opowiedziała o tym Polka, która podobnie jak nieco ponad stu innych naszych rodaków świadomie wybrała to miejsce do codziennego życia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy mieszkając na Tajwanie czuć napięcia wokół niego?
Jak wspomina jedna z Polek, życie na Tajwanie jest zdecydowanie inne od tego w Polsce. To, co najbardziej zaskoczyło rozmówczynię dziennika "Fakt", czyli panią Zuzannę, to bardzo sprawna służba zdrowia i ceny nieruchomości, które są znacznie większe od tych w Warszawie.
Mieszkam na Tajwanie od ponad roku i w tym czasie słyszałam już kilka razy, że Chińczycy nas okrążają i tak dalej. Miałam wiele razy telefony od mojej rodziny, że coś tutaj się dzieje i że coś jest nie tak. Ale tak naprawdę dużo bardziej boją się chyba tej wojny w Europie niż tutaj na miejscu. Tutaj społeczność bardzo do tego przywykła i są do tego przygotowani - wyjaśniła w rozmowie z "Faktem" Zuzanna.
Jako jedną z największych obaw związanych z mieszkaniem na Tajwanie Polka wskazuje katastrofy naturalne. Jednymi z najbardziej traumatycznych przeżyć są dla niej bowiem często pojawiające się w tym rejonie trzęsienia ziemi.