Polka o sytuacji na rajskiej wyspie. "Ludzie nie zdają sobie sprawy"

Madagaskar kojarzony jest z turystyką. Jednak we wrześniu wyspą wstrząsnęła rebelia, której źródłem była dramatyczna sytuacja jej mieszkańców. - Ludzie nie zdają sobie sprawy, że jest też ta druga strona medalu, gdzie ludzie cierpią z niedożywienia - mówi w rozmowie z o2.pl Sara Suchowiak z PAH.

Sara Suchowiak z PAH pomaga na MadagaskarzeSara Suchowiak z PAH pomaga na Madagaskarze
Źródło zdjęć: © Getty Images | Anadolu, Sara Suchowiak
Rafał Strzelec
  • To cykl "Blisko Świata", w ramach którego piszemy na o2.pl o kryzysach humanitarnych, konfliktach zbrojnych i innych ważnych wydarzeniach w różnych zakątkach globu.
  • W tym odcinku rozmawiamy z Sarą Suchowiak, położną i koordynatorką działań Polskiej Akcji Humanitarnej na Madagaskarze (PAH).
  • "75 procent mieszkańców żyje za mniej niż dwa dolary dziennie" - mówi przedstawicielka PAH o sytuacji Malgaszy.

Madagaskar jest w Polsce kojarzony głównie jako ciekawy kierunek turystyczny - "wyspa lemurów" ma z pewnością wiele do zaoferowania. Jednak to część obrazu. Sytuacja humanitarna na wyspie, określanej mianem "czerwonej" od koloru gleby, jest alarmująca. Tysiące osób żyje bez dostępu do wody pitnej, jedzenia, energii elektrycznej.

Przewrót na Madagaskarze

Ludzie powiedzieli "dość". Obywatele Madagaskaru, głównie młodzież, rozpoczęli 25 września masowe protesty. Doszło do starć ze służbami - co najmniej 22 osoby zginęły, kolejnych 100 zostało rannych. Prezydent Andry Rajoelina uciekł z kraju 13 października. Odebrano mu obywatelstwo. Władzę przejęło wojsko, a konkretnie pułkownik Michael Randrianirina.

Dwa tygodnie przed tymi wydarzeniami na Madagaskarze była Sara Suchowiak, położna i koordynatorka programowa biura krajowego Madagaskar Polskiej Akcji Humanitarnej (PAH).

Byłam naprawdę bardzo zaskoczona tą sytuacją. Same protesty nie były dla mnie czymś zupełnie niespodziewanym, ale to, jak szybko się rozwinęły - już tak. Dwa tygodnie wcześniej, zanim te zamieszki w ogóle się zaczęły, byłam jeszcze na Madagaskarze. Chodziłam tymi samymi ulicami, obok dużych sklepów, które potem zostały całkowicie zniszczone. Dlatego trudno mi było pojąć, co się właściwie wydarzyło - wspomina Sara Suchowiak.

Dramat w Strefie Gazy. Poseł PiS zdecydowanie o działaniach Izraela

Jak dodaje, sytuacja była bardzo napięta. Powodem były notoryczne przerwy w dostawach prądu i wody.

Nagle potrafili wyłączyć prąd na kilka godzin i nie było wiadomo, kiedy znowu wróci. Z dnia na dzień te przerwy stawały się coraz dłuższe, aż w końcu ludziom po prostu najwidoczniej "puściły nerwy". Czara goryczy się przelała i zaczęły się protesty - w dużej mierze organizowane przez młodzież, tak zwane "pokolenie Gen Z" z Madagaskaru - mówi nasza rozmówczyni.

Protesty przypominały sceny, które niedawno miały miejsce w Nepalu. Malgasze, uczestniczący w tych wydarzeniach, używali nawet podobnej symboliki. Wzywali do demokratycznych zmian. Manifestacje odbywały się głównie w dużych miastach i stolicy kraju, Antananarywie. Ludzie z prowincji często nie wiedzieli, co się dzieje. Jakiś czas później protestujących wsparło wojsko, w tym jednostka sił zbrojnych CAPSAT, której dowódca, wspomniany pułkownik Randrianirina, został prezydentem. - To wszystko działo się bardzo szybko, w niecały miesiąc od rozpoczęcia protestów - przyznaje Sara Suchowiak.

Teraz Madagaskar ma nowego prezydenta i nowy rząd, który został powołany w ekspresowym tempie. Nowe władze zapowiadają też, że w ciągu roku lub dwóch zorganizują demokratyczne wybory, choć czas pokaże, jak będzie rozwijała się sytuacja - mówi przedstawicielka PAH. - Malgasze są z natury spokojni, unikają kłótni, są refleksyjni i ostrożni w słowach. Dlatego to, co się stało, było dla wielu ogromnym szokiem. Mimo wszystko słychać dziś wiele głosów nadziei. Wielu ludzi wierzy, że to początek pozytywnych zmian, bo sytuacja wewnętrzna była już naprawdę zła - dodaje.

Dlaczego Malgasze się zbuntowali?

W Polsce prąd mamy na wyciągnięcie ręki. Wodę? Wystarczy przekręcić kurek. Na Madagaskarze mogą pomarzyć o takim dobrobycie. Kraj zmaga się z suszą, głodem, przerwami w dostawie energii elektrycznej. Liczba osób głodujących może wzrosnąć z 30 do 110 tysięcy do stycznia 2026 roku.

Madagaskar zajmuje niechlubne 120. miejsce na 123 kraje w Global Hunger Index, czyli Światowym Indeksie Głodu. Mamy bardzo wiele dzieci z ciężkim, ostrym niedożywieniem i z umiarkowanym niedożywieniem. W tym przypadku wzrost wskaźników jest dość intensywny - mówi Sara Suchowiak.

Problemem są również niszczące plony szarańcze oraz malaria. Do tego dochodzą bariery instytucjonalne. Madagaskar jest przeżarty wszechobecną korupcją (26. miejsce w Corruption Perceptions Index przyp. red.). Kraj nie należy również do stabilnych politycznie. Nic dziwnego, że mieszkańcy wyspy mają dość. Polska Akcja Humanitarna, działająca na Madagaskarze oficjalnie od 2023 roku, stara się zabezpieczyć choć część ich potrzeb. Skupia się głównie na sektorze WASH, czyli zapewnieniu odpowiednich warunków higieniczno-sanitarnych.

Najważniejszą częścią projektu na Madagaskarze jest budowa tam piaskowych. Polega to na tym, że poszukujemy odpowiednich miejsc w suchych korytach rzeki. W tych miejscach stawia się zaporę z betonu lub kamieni. Potem, w trakcie pory deszczowej, woda nanosi piasek, który zatrzymuje się przed tą zaporą. Potrzebujemy trzech pór deszczowych, żeby ten piasek, który nanosi woda, osiągnął poziom tamy. Następnie, są gromadzone tysiące litrów wody, która potem jest odprowadzana i dostępna dla mieszkańców. Polska Akcja Humanitarna wybudowała pierwszą funkcjonującą tamę piaskową w kraju. Mamy już ich kilka - mówi Sara Suchowiak.

PAH działa w regionie Grand Sud na południu wyspy. Buduje tam nowe studnie, odbudowuje stare. Pomaga mieszkańcom w gromadzeniu deszczówki. Ogromnym wyzwaniem dla pracowników organizacji jest logistyka, bowiem nie ma tam dróg asfaltowych.

Ludzie muszą przemieszczać się pieszo, motorami lub rowerami. Południe Madagaskaru jest odcięte od większych miast. Dojazd tam zajmuje nam mnóstwo czasu, choć odległości nie są duże - wskazuje nasza rozmówczyni.
Tama piaskowa w Andranolakily. Projekt Manarano PAH Madagaskar
Tama piaskowa w Andranolakily. Projekt Manarano PAH Madagaskar © PAH | Sara Suchowiak

Tak żyją ludzie na Madagaskarze

Madagaskar jest niezwykłą wyspą - aż 90 procent gatunków zwierząt i roślin znajdujących się na niej jest endemicznych - występują tylko tam. Nic dziwnego, że kraj cieszy się zainteresowaniem turystów. Ci jednak nie dostrzegą problemów targających tym krajem.

Gdy opowiadam, że pracuję na "czerwonej wyspie", to ludzie się pytają: "Co ty tam robisz? Ja byłem na Madagaskarze i przecież tam są rajskie plaże i lemury, kopalnie kamieni szlachetnych?". Ludzie nie są świadomi, że to zakłamany obraz. Czasem na billboardach, gdy jedzie się drogą, też można zobaczyć Madagaskar jako rajską wyspę z pięknymi plażami i hotelami. Ogólnie widoki są prześliczne. Ludzie nie zdają sobie jednak sprawy, że jest też ta druga strona medalu, gdzie ludzie cierpią z niedożywienia - 75 procent mieszkańców żyje za mniej niż dwa dolary dziennie. A 80 procent ludności żyje na obszarach wiejskich, jest więc zależna od rolnictwa - mówi Sara Suchowiak.

Jak dodaje, mieszkańcy Grand Sud utrzymują się głównie z rolnictwa. Ciekawym aspektem jest demografia Madagaskaru. To kraj bardzo młody. Według CIA World Factbook średnia wieku wynosi tam 21,3 lat. Dla porównania średnia w Polsce to 42,9 lat.

Jeszcze w 2000 roku Madagaskar liczył 15 mln mieszkańców, w 2023 roku było ich już prawie 30 mln. Młode społeczeństwo ma zupełnie inne potrzeby : dostęp do edukacji, infrastruktury, programy zdrowotne dla rodzin. To duże wyzwanie dla władz - przyznaje koordynatorka PAH.
Spotkanie zespołu PAH ze społecznością
Spotkanie zespołu PAH ze społecznością © PAH | Sara Suchowiak

Niezwykły jest również "krajobraz" etniczny Madagaskaru. Malgasze są potomkami dwóch głównych grup: ludów austronezyjskich z Azji Południowo-Wschodniej i ludów afrykańskich, które przypłynęły z kontynentu. Nie uważa się ich za Afrykańczyków, bowiem są spoza kontynentu. Mają jaśniejszą cerę i proste włosy. Na wyspie jest aż 18 głównych grup etnicznych, mających niezwykłe z naszej perspektywy zwyczaje. Najliczniejszym ludem jest Merina, nazywany "królewskim ludem", bowiem kiedyś rządził on Madagaskarem. Z kolei u Antandroy bogactwo mierzy się liczbą bydła.

Jest taki zwyczaj, że kiedy umiera głowa rodziny zabija się jego byki, a kości i rogi zdobią potem grób. To trudne do zrozumienia - szczególnie tam, gdzie panuje głód - ale pokazuje, jak głęboko zakorzenione są te tradycje. Młodsze pokolenie powoli z tym walczy, ale to niełatwe - opowiada Sara Suchowiak.

Koordynatorka PAH uważa, że generalnie Madagaskar jest bezpiecznym krajem, choć w stolicy, Antananarywie, zdarzają się kradzieże kieszonkowe. Za największe wyzwanie uznaje przede wszystkim wysoką temperaturę i choroby tropikalne.

Kobiety korzystające z wody dostępnej dzięki tamie piaskowej
Kobiety korzystające z wody dostępnej dzięki tamie piaskowej © PAH | Sara Suchowiak

Na to, jaka będzie przyszłość Madagaskaru, wpływają także sprawy międzynarodowe. Unia Afrykańska zawiesiła członkostwo kraju w organizacji. Istnieją obawy, że pomoc dla Malgaszy będzie mniejsza, tak jak w 2009 roku, gdy również doszło do przewrotu.

Mamy jednak nadzieję, że tym razem będzie inaczej, że programy humanitarne i rozwojowe przetrwają, mimo trudnej sytuacji politycznej - podsumowuje nasza rozmówczyni.
Wybrane dla Ciebie
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków
Rosja zablokowała popularny komunikator. "Organizowanie działań terrorystycznych"
Rosja zablokowała popularny komunikator. "Organizowanie działań terrorystycznych"