O znalezieniu półnagiego denata na przystanku głośno było w okolicach 10 stycznia. Wówczas podawano, że na ciele młodego mężczyzny nie znaleziono żadnych śladów, które świadczyłyby o tym, że został potrącony lub zamordowany.
Ciało oczywiście zabezpieczono do sekcji zwłok. Teraz śledczy dzielą się swoimi ustaleniami. Podano, że zmarły to 19-letni Michał, mieszkaniec Gorzyc Wielkich, który dzień wcześniej umówił się z kolegami.
Czytaj także: "Właśnie siedzę!". Cięta riposta Andrzeja Dudy
Nastolatek w chwili śmierci był pod wpływem alkoholu. W jego krwi wykryto aż 3,7 promila. To jednak nie wszystko.
Biegli wskazali, że w chwili zgonu u mężczyzny stwierdzili 3,7 promila alkoholu we krwi oraz 4 promile alkoholu w moczu. Również biegli ujawnili w organizmie zmarłego substancje odurzające w postaci marihuany przekazał portalowi faktykaliskie.pl Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Ostrów Wlkp. Jak zmarł Michał?
Ta tragedia wciąż skrywa wiele tajemnic. Nie wiadomo bowiem, jak zmarł Michał. Śledczy czekają na wyniki badań histopatologicznych. Mają one odpowiedzieć na pytanie, czy do jego zgonu doszło na przystanku, czy może jednak ktoś go tam zostawił już po śmierci. Na razie nikogo nie zatrzymano w związku z tą sprawą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.