Polski mistrz zdradził swój sposób na zdrowie. Niedługo kolejna walka w UFC
Jan Błachowicz przygotowuje się do kolejnej walki w obronie mistrzowskiego pasa UFC. Polski wojownik w ramach treningu uwielbia morsować. Właśnie rozpoczął sezon na kąpiele w zimnej wodzie.
Morsowanie zyskuje ogromną popularnosć w naszym kraju, a jego wielkim zwolennikiem Jan Błachowicz. Jak przyznaje polski mistrz, skoro za darmo można hartować swój organizm, to czemu z tego nie skorzystać?
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Widzę, że to pomaga mojemu organizmowi. Nasz sport jest taki, że w stawach cały czas coś boli, strzyka, są stany zapalne. Krioterapia pomaga, więc można więcej treningów zrobić. To jest taka naturalna krioterapia - mówił Błachowicz, cytowany przez dziennik "Fakt".
Kolejne wyzwanie w UFC
Dla Błachowicza są to ostatnie jednostki treningowe przed obroną pasa w UFC. Przypomnijmy, że "Cieszyński Książę" najpierw w walce o pas w wadze półciężkiej pokonał Dominicka Reyesa, a potem obronił go w pojedynku z Israelem Adesanyą.
30 października Jan Błachowicz będzie miał bardzo trudne zadanie. Naprzeciw stanie doświadczony Glover Teixeira.
Czytaj także: Gwiazdor PSG oskarżony o zdradę. Padły mocne słowa
Abu Zabi to jednak miasto szczęśliwe dla Jana Błachowicza. To tam 26 września 2020 roku Polak zdobył mistrzowski tytuł, nokautując w drugiej rundzie Dominicka Reyesa.