Porwał 9-latkę sprzed szkoły. Wciągnął ją do białego vana

3

Mężczyzna w wieku około 30 lat został zatrzymany po porwaniu 9-letniej dziewczynki ze szkoły w Warnbro w Australii. Dziecko zostało znalezione już po kilku godzinach.

Porwał 9-latkę sprzed szkoły. Wciągnął ją do białego vana
Policja zatrzymała mężczyznę. (WA Police)

Do zdarzenia doszło 21 lipca około godziny 8:45. 9-latka szła pieszo do szkoły, kiedy nagle zatrzymał się przy niej biały van. Kierowca wciągnął dziewczynkę do środka i odjechał.

Dziecko porwane sprzed szkoły

Porwanie zauważył rodzic, który akurat podwoził swoje dzieci do szkoły. Wszystko od razu zostało zgłoszone, a policja przystąpiła do poszukiwań 9-latki.

Dziewczynka została znaleziona w supermarkecie IGA oddalonym o kilka kilometrów od szkoły. Pracownicy sklepu powiedzieli, że 9-latka weszła tylnymi drzwiami i była bardzo zestresowana i zdenerwowana. Na miejsce wezwano służby ratunkowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wydra postrachem wśród surferów. Służby nie mogą jej złapać
Płakała i najwyraźniej była bardzo zdenerwowana– powiedziała ABC News pracownica, która nie chciała ujawnić swojego imienia.

Niedługo później policji udało się odnaleźć pojazd opisywany przez świadka zdarzenia. Kierował nim 30-latek w roboczych ubraniach. Został zatrzymany pod zarzutem porwania dziecka. Śledczy nie ujawnili jego danych i nie zdradzili, czy 9-latka wcześniej go znała.

Scott Johnson, który zajmuje się tą sprawą, powiedział, że wkrótce dziewczynka zostanie przesłuchana. Pochwalił także relacje rodzica, który wszczął alarm i zgłosił porwanie.

To prawdopodobnie jeden z głównych powodów, dlaczego ta sprawa została rozwiązana tak szybko. To prawdopodobnie jedna z najpoważniejszych rzeczy, jakie mogą się wydarzyć - zaginięcie małego dziecka, jednej z najbardziej bezbronnych istot w naszym społeczeństwie - powiedział

Kobieta, która zgłosiła porwanie, powiedziała, że była w ogromnym szoku. Nie sądziła, że kiedykolwiek będzie świadkiem czegoś takiego. Nie zastanawiała się nawet sekundę przed wezwaniem pomocy.

Pierwszą rzeczą, o której pomyślałam, było "o mój Boże, mam nadzieję, że moje dzieci są bezpieczne – powiedziała.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić