Jasnowidz Jackowski zapytany o Iwonę Wieczorek. Jest tego pewny

54

Sprawa Iwony Wieczorek nadal pozostaje niewyjaśniona. Do jej zaginięcia ponownie odniósł się jasnowidz Krzysztof Jackowski. Popularny profeta jest wręcz pewny, że zaginiona kobieta nie żyje. Oczywiście jego słowa należy analizować z przymrużeniem oka.

Jasnowidz Jackowski zapytany o Iwonę Wieczorek. Jest tego pewny
Krzysztof Jackowski mówi o zaginięciu Iwony Wieczorek. (Facebook, YouTube)

17 lipca 2010 roku Iwona Wieczorek wracała samotnie do swojego mieszkania w Gdańsku. Nieco wcześniej pokłóciła się z grupą znajomych podczas imprezy w sopockim "Dream Clubie". 19-latka nigdy nie dotarła do docelowego miejsca.

Sprawą Iwony Wieczorek zajęli się funkcjonariusze z różnych części Polski i dziennikarze śledczy. Do tej pory nie udało się odpowiedzieć na pytanie o to, co stało się z dziewczyną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Co warto zobaczyć na Cyprze? Atrakcji jest co niemiara

Tymczasem głos na temat Wieczorek zabrał Krzysztof Jackowski. - Miałem wizję. To było dawno. Współpracowałem z regionalnym dziennikiem. Była taka rubryka, w której ja odpowiadałem na listy czytelników. Wyglądało to tak, że przyjeżdżał do mnie dziennikarz i pokazywał zdjęcia. I w tej kupie zdjęć było zdjęcie młodej dziewczynki. On mi je pokazał i powiedział do mnie, żebym coś o tej dziewczynce powiedział. Wtedy miałem wizję. Od razu powiedziałem, że ta dziewczyna nie żyje - powiedział jasnowidz Krzysztof Jackowski w rozmowie ze "Super Expressem".

Mówiłem, że kojarzy mi się ulicą Morską. Po tych słowach on się mnie zapytał, czy wiem, kto jest na zdjęciu. Odpowiedziałem, że nie wiem, bo skąd mam wiedzieć. Wtedy on mi powiedział, że to Iwona Wieczorek. To był błąd. Jakby mi tego nie powiedział, to może zobaczyłbym coś więcej niż tylko to, że Wieczorek nie żyje i ulicę Morską. To ta ulica na której Iwony szukał Rutkowski - dodał.

Krzysztof Jackowski wprost o sprawie Iwony Wieczorek

Jackowski uważa, że sprawa Wieczorek prawdopodobnie nigdy nie zostanie rozwiązana.

Kilkanaście lat temu, gdy jechałem do Gdańska w tej sprawie, usłyszałem do żony, że ta sprawa nigdy nie zostanie rozwiązana. Po tylu latach ja muszę przyznać jej rację. Ta sprawa prawdopodobnie nigdy nie zostanie rozwiązana - podsumował.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić