Amadeusz Cyganek| 

Pościg za rozjuszonym bykiem. Są ranni, padły strzały

52

Do nietypowej sytuacji doszło rankiem 21 sierpnia w Tłuchowie (woj. kujawsko-pomorskie). Rozwścieczony byk uciekł z gospodarstwa raniąc jego mieszkańców, a w pościg za zwierzęciem zaangażowano policję i straż pożarną.

Pościg za rozjuszonym bykiem. Są ranni, padły strzały
Rozjuszony byk z Tłuchowa (Licencjodawca, OSP Jasień)

Do feralnego zdarzenia doszło ok. 9 rano. Z jednego z gospodarstw w Tłuchowie wydostał się rozjuszony byk, który uprzednio ranił mieszkankę. Niebezpieczeństwo próbował zażegnać jej mąż, będący jednocześnie właścicielem zwierzęcia. Niestety, także i on odniósł obrażenia.

Jak się okazało, były one bardzo poważne. Mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem do Płocka, natomiast kobietę przewieziono karetką do pobliskiego szpitala w Lipnie.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Zagrożenie rosło z minuty na minutę

Tymczasem byk rozpoczął rajd po okolicy. W szukanie zwierzęcia zaangażowano potężne siły - akcję koordynowali strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Lipna, a wsparcie udzieliły jednostki OSP z Tłuchowa, Jasienia i Trzcianki. Dodatkowo asystę pełnili policjanci z Tłuchowa, a także lokalny rolnik, który udostępnił własny traktor.

Choć zwierzę zostało namierzone w oddalonej ok. 2 km od gospodarstwa wsi Kamień Kotowy, to ujarzmienie byka nie było proste. Rozjuszony zwierz nie reagował na żadne działania służb, co więcej - zaatakował traktor należący do wspomnianego rolnika.

Zagrożenie było tym większe, iż potężne zwierzę w pewnym momencie ruszyło prosto na grupę policjantów. Mundurowi nie mieli wyjścia - oddali strzały w jego kierunku, po których byk padł. Następnie miejscowi strażacy z OSP Jasień przystąpili do zabezpieczenia miejsca akcji, a także padłego zwierzęcia.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić