Poseł Ziobry wydał 55 tysięcy złotych za stronę, która nie istnieje? Polityk tłumaczy

Mariusz Kałużny to polityk Suwerennej Polski. Parlamentarzysta w pełni korzysta z przysługujących mu profitów, związanych z pełnieniem funkcji posła. Jego oświadczenie wskazuje, że w 2022 roku wydał ponad 55 tysięcy złotych na stronę, której... nie ma.

Mariusz Kałużny wydał 55 tysięcy złotych na obsługę mediów społecznościowychMariusz Kałużny wydał 55 tysięcy złotych na obsługę mediów społecznościowych
Źródło zdjęć: © YouTube
Marcin Lewicki

Polityk wybrany do Sejmu z okręgu toruńskiego znacznie zwiększył wydatki na prowadzenie działań internetowych. Jeszcze w 2021 roku było to 8610 zł. Dziś kwota wynosi ponad 55 tysięcy złotych!

O sprawie pisze Gazeta Wyborcza. Fakt wydania tak dużych publicznych pieniędzy na obsługę witryny internetowej to jedno, drugie — strona posła... nie istnieje.

Internauci czujni, poseł odpowiada

Kwestię strony Mariusza Kałużnego poruszyli internauci, którzy postanowili sprawdzić, jak wygląda witryna należąca do parlamentarzysty. Niestety, nie mogli znaleźć jej w sieci.

Mariusz Kałużny z Suwerennej Polski wydał ponad 55 000 pln na utworzenie strony internetowe biura poselskiego. Tylko tej strony chyba nie ma - zaznacza jeden z uważnych użytkowników Twittera.

Komentujący podchwycili temat i zaczęli swego rodzaju śledztwo. Nikt nie mógł jednak znaleźć strony, która miała kosztować aż 55 tysięcy złotych.

Dopiero w rozmowie z Gazetą Wyborczą poseł Mariusz Kałużny wyjaśnił zagadkową sprawę.

Okazuje się, że parlamentarzysta Suwerennej Polski zapłacił dużą kwotę za obsługę mediów społecznościowych.

Chodzi o obsługę social mediów i pracę informatyków. Nie ma innej rubryki do tego (chodzi o oświadczenie z wydatków sejmowych - przyp. red.). Nigdzie tam nie jest napisane, że to strona www jest rozliczana - wyjaśnia Kałużny.

Poseł tłumaczy, że doszło do pomyłki jego pracownika i nigdzie nie chodziło o korzystanie ze strony, której faktycznie nie posiada.

Mam stronę na Facebooku. Dzisiaj nikt nie prowadzi stron internetowych. Mój pracownik źle to wypisał. Sejm podpowiada, gdzie jakie koszty kwalifikować. To kwota za obsługę mediów społecznościowych, wszystkich promocyjnych materiałów, zdjęć i filmów, które idą na internet. To wynajem operatora kamery, grafiki dla biura itd - kończy Mariusz Kałużny w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?