Potrącił 7-latkę i uciekł. Później podpalił samochód

Do bardzo poważnego wypadku drogowego doszło w Legnicy. 7-letnia dziewczynka została potrącona przez samochód i w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia.

Samochód 34-latkaSamochód 34-latka
Źródło zdjęć: © dolnoslaska.policja.gov.pl

Siedmioletnia dziewczynka została potrącona na oznakowanym przejściu dla pieszych. Kierujący volkswagenem golfem zlekceważył przepisy i nie ustąpił pierwszeństwa. Dziecko w ciężkim stanie trafiło do szpitala. Sprawca natomiast nie udzielił pomocy i zbiegł.

Funkcjonariusze natychmiast podjęli działania mające na celu zatrzymanie kierowcy volkswagena. Już kilka chwil po zdarzeniu policjanci znaleźli samochód, którym poruszał się sprawca. Został on porzucony na ul. Lotniczej i podpalony w celu zatarcia śladów. Jednak mundurowi ugasili palące się wnętrze auta i zabezpieczyli pojazd procesowo, udaremniając tym samym próbę pozbycia się dowodów przez sprawcę wypadku - relacjonuje dolnośląska policja.

Atak zimy w Tatrach. TPN ostrzega: Jest bardzo ślisko

Sprawca wypadku był pod wpływem narkotyków

Zatrzymany mężczyzna posiadał przy sobie narkotyki - marihuanę. Badanie narkotestem wykazało natomiast, że on również znajdował się pod wpływem substancji odurzających.

Na miejscu zdarzenia policjanci pod nadzorem prokuratora wykonali szereg czynności procesowych, w tym te z udziałem biegłego z zakresu wypadków drogowych. Wszelkie okoliczności i dokładny przebieg wypadku będą teraz wyjaśniane w trakcie dochodzenia prowadzonego w tej sprawie - informują mundurowi.

Co grozi temu mężczyźnie? "Za spowodowanie wypadku drogowego, w wyniku którego inna osoba ponosi śmierć bądź odnosi poważne obrażenia i ucieczkę z miejsca zdarzenia, bądź spowodowanie takiego wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości, grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności" - tłumaczą policjanci.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"