Powiedziała "tak" i straciła przytomność. 24-letnia Czeszka walczy o życie
Romantyczne zaręczyny na greckiej wyspie Lefkada w jednej chwili zamieniły się w dramat. 24-letnia Czeszka powiedziała "tak", a kilka sekund później straciła przytomność. Teraz walczy o życie w szpitalu.
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się podczas urlopu na greckiej wyspie Lefkada. Romantyczny film w jednej chwili przemienił się w horror.
W sobotę, 5 lipca, czeska para: 24-latka i 26-latek, wybrała się na wycieczkę do kościoła Proroka Eliasza w miejscowości Egklouvi. Młody mężczyzna zaplanował, że właśnie tam poprosi swoją ukochaną o rękę.
26-latek - w pięknych okolicznościach przyrody - padł na kolana i oświadczył się swojej ukochanej. Wszystko przebiegało zgodnie z planem. Z relacji greckich mediów wynika, że kobieta powiedziała "tak" i przyjęła pierścionek zaręczynowy. Chwilę później 24-latka upadła nieprzytomna na ziemię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uchodzi za najbardziej imprezową wyspę. Polka zdradziła, jak jest na miejscu
Straciła przytomność i leżała na ziemi bez ruchu, a mężczyzna nie zdawał sobie sprawy z tego, co się stało. Zaczął dzwonić po pomoc, 112 i inne służby — relacjonowali świadkowie zdarzenia, cytowani przez Mega.gr.
Tragedia podczas zaręczyn w Grecji
Młoda Czeszka została przewieziona do szpitala w Lefkadzie, gdzie lekarze stwierdzili, że doszło do wylewu krwi do mózgu. 24-latka przeszła operację.
Obecnie kobieta przebywa na oddziale intensywnej terapii w szpitalu Hadjikosta w Janinie. Lekarze robią wszystko, by uratować jej życie. Stan 24-latki określają jako krytyczny, ale stabilny.
Czytaj także: Niezwykły popis pilota. Tak oświadczył się ukochanej
Nie wiadomo, co doprowadziło do takiego dramatu. Mieszkańcy Lefkady są zszokowani tym, co się wydarzyło. Wszyscy mają nadzieję, że 24-latka wróci do zdrowia, a romantyczne zaręczyny będą miały szczęśliwe zakończenie.
Źródło: Thetoc.gr, Fakt.pl