Pożarł Rosjanina. Teraz trafi do muzeum
Rekin, który w ubiegły czwartek pożarł Rosjanina w egipskim kurorcie, jest poddawany mumifikacji i ma docelowo trafić do muzeum. 23-letni Władimir Popow został pożarty żywcem przez 3-metrowego rekina tygrysiego w morzu w pobliżu Hurghady nad Morzem Czerwonym.
Lokalne władze potwierdziły, że rekin został nie tylko złapany, ale także zabity.
Jak donosi kanał informacyjny Al Arabiya 12 czerwca specjaliści z Instytutu Nauk o Morzu i Rezerwatu Morza Czerwonego rozpoczęli proces balsamowania, który ma na celu przygotowanie zwłok rekina do ekspozycji.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Znaleźć przyczynę
Podstawowym jednak celem naukowców ma być rozpracowanie przyczyny zachowania rekina. Możliwe, że uda się też ustalić, czy był on spokrewniony z rekinem, który wcześniej spowodował kilka śmiertelnych wypadków w tej okolicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W 2022 roku w odstępie zaledwie kilku dni w Hurghadzie doszło do dwóch ataków, w wyniku których życie straciły turystki z Austrii oraz Rumunii.
Rekiny tygrysie żerują zwykle z dala od brzegów Morza Czerwonego. Bardzo rzadko się zdarza, aby podpływały do ludzi, a tym bardziej - ich atakowały.
Czytaj także: Zakaz w Egipcie. Pokłosie ataku rekina
Po śmiertelnym wypadku, w którym życie stracił 23-letni Rosjanin, egipskie Ministerstwo Środowiska wydało zakaz wstępu do wody w tym rejonie. Z kolei lokalne władze na 3 dni zabroniły wszelkich sportów wodnych.
Szczątki syna wyśle do Rosji
Jak deklaruje ojciec Władimira, Jurij Popow, udało się odzyskać część szczątek 23-latka, które teraz chce zabalsamować i wysłać do Rosji.
Mężczyzna opowiada, że cała mordercza akcja rozegrała się w zaledwie kilka sekund. Władimir ze swoją dziewczyną oraz ojcem poszedł na plażę, żeby się zrelaksować. Żadne z nich nie przypuszczało, że wyjście skończy się tak tragicznie.
Władimir i Jurij Popow mieszkali w Egipcie już na stałe. Podobno mieli przyjechać do tego kraju aby uniknąć powszechnego poboru do wojska i wysłania na front w Ukrainie. Ta informacja nie została jednak oficjalnie potwierdzona.