aktualizacja 

Pozowali do zdjęcia. "Minus trzech saperów. Róbcie tak dalej"

– Zniszczony przez Rosjan Mariupol nie przestaje mścić się na najeźdźcach. Nawet brak działań wojennych nie chroni przed nowymi stratami – informują ukraińskie media. W ramach ocieplania wizerunku okupanci chcieli odminować gazociąg. Nie skończyło się to dla nich dobrze.

Pozowali do zdjęcia. "Minus trzech saperów. Róbcie tak dalej"
Rosyjska telewizja chwaliła saperów. Trzech zginęło kilka godzin później (Screen z rosyjskiej telewizji)

W zniszczonym przez Rosjan Mariupolu trwają prace nad "zaprowadzeniem porządku". Rosyjska propaganda chce pokazać, że miasto powoli wraca do normy, co według mieszkańców nijak nie ma pokrycia w rzeczywistości. Ostatnia akcja propagandowa zakończyła się dla kilku Rosjan tragicznie.

Rosyjscy saperzy w Mariupolu rozpoczęli rozminowywanie gazociągu. Bojownicy pozostawili po sobie setki śmiertelnych pułapek: min, granatów, niewybuchów. Rozbrajanie ich to prawdziwie koronkowa robota. Korespondent "Izwiestii" Roman Polszakow szedł z saperami przez pole minowe – opisała materiał o saperach rosyjska telewizja Kanał 5.

Pozowali do zdjęcia. "Minus trzech saperów. Róbcie tak dalej"

Kilkanaście godzin później doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko poinformował z zadowoleniem, że podczas rozminowywania gazociągu w Mariupolu rosyjscy saperzy "skutecznie dokonali samozniszczenia".

Rozminowywanie gazociągu do zdjęcia – minus trzech saperów rano. Nie wiem jak wy, ale lubię tę dynamikę propagandy. Oby tak dalej – zachęcał ironicznie rosyjskich propagandzistów Andriuszczenko.

Nie jest to pierwszy wypadek rosyjskich saperów w Mariupolu. Jak informowały ukraińskie media, wcześniej podczas rozminowywania terenu zakładu hutniczego Azowstal czterech saperów padło ofiarą ładunku wybuchowego pozostawionego przez obrońców.

Mariupol został prawie całkowicie zniszczony przez ostrzał wroga, łącznie z infrastrukturą komunalną, szpitalami i szkołami. Nie ma normalnych dostaw prądu, wody i gazu. Od początku rosyjskiej inwazji w mieście zginęło około 22 tys. cywilów. Ponad 50 tys. deportowano do Rosji i czasowo okupowanych terytoriów obwodu donieckiego – przypomina Ukrinform, państwowa agencja prasowa Ukrainy.

Zobacz także: Kłamstwa polskich polityków. Tak Fogiel bronił premiera, wspomniał o Tusku
Autor: DSM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić