Jan Manicki
Jan Manicki| 

Pradawny koronawirus. Ma ponad 25 tys. lat

24

Śmiertelne choroby niejednokrotnie dziesiątkowały ludzkość na przełomie dziejów. Okazuje się, że patogen zbliżony do koronawirusa występował na świecie już 25 tys. lat temu. Wyniki badań wskazują, że wywołał pandemię wśród przodków współczesnych mieszkańców Azji Wschodniej.

Pradawny koronawirus. Ma ponad 25 tys. lat
Naukowcy odkryli, że koronawirus zbliżony do SARS-CoV-2 mógł występować już 25 tys. lat temu (Getty Images)

Na koronawirusa SARS-CoV-2 na świecie zmarły do tej pory ponad 3 mln osób. Choć pandemia może dla wielu osób wydawać się czymś nowym, ludzie walczą z niebezpiecznymi patogenami od tysięcy lat. Ślady dawnych wirusów można dostrzec w naszym materiale genetycznym.

Zawsze istniały patogeny infekujące ludzkie populacje (…). Wirusy są tak naprawdę jednym z głównych czynników napędzających dobór naturalny w genomach człowieka – stwierdził prowadzący badania David Enard z Uniwersytetu Arizony.

Zaskakujące odkrycie. Ślady starożytnego koronawirusa

Dzięki nowoczesnym technologiom naukowcy mogą zobaczyć, jakie piętno odcisnęły starożytne patogeny na ludzkim DNA. Enard i jego zespół przyjrzeli się genomom ponad 2500 osób w 26 różnych populacjach ludzi z całego świata. Okazuje się, że niektórzy mieszkańcy Azji Wschodniej odziedziczyli umiejętność swoich przodków do radzenia sobie z koronawirusami oraz spokrewnionymi patogenami.

Te dane mogą dostarczyć cennych informacji, które pomogą przewidzieć przyszłe pandemie. Prawie zawsze jest tak, że to, co zdarzało się często w przeszłości, prawdopodobnie powtórzy się w przyszłości – ocenił Enard.

Wyniki badania są obecnie na etapie recenzowania przed publikacją. Już teraz ukazały się jednak w bazie pre-printów bioRxiv. Naukowcy twierdzą, że odkrycie dostarczy wskazówek badaczom pracującym nad lekami przeciwwirusowymi. Pomoże także zbadać, w jaki sposób geny powiązane z pradawnymi patogenami mogą przyczyniać się do wybuchów epidemii współczesnych chorób, takich jak COVID-19.

Koronawirusy namnażają się w ludzkim organizmie, wchodząc w interakcje z setkami różnych białek. Zespół naukowców skupił się na tych, które oddziałują z wirusem SARS-CoV-2, wywołującym COVID-19. Okazuje się, że zwiększoną produkcję białek oddziałujących z koronawirusami odnotowano u mieszkańców wschodniej Azji.

Geny kodujące białka stale mutują, mogąc dawać organizmowi lepszą zdolność do zwalczania danego patogenu. Badacze odkryli, że u ludzi pochodzenia wschodnioazjatyckiego obecne są pewne mutacje genów, które pojawiły się wcześniej niż u innych. Najprawdopodobniej pomagały one zwalczać starożytnego koronawirusa.

Określone warianty genów stały się powszechne około 25 tys. lat temu. Ich rozprzestrzenianie trwało z kolei przez około 20 tys. lat. Wskazuje to, że pradawny wirus mógł zagrażać populacji przez długi czas.

Mieszkańcy Azji Wschodniej są bardziej odporni na koronawirusa? Zaskakujące wyniki badań

Zdaniem badaczy, dostosowanie DNA do epidemii koronawirusa na przestrzeni tysięcy lat może być odpowiedzialne za niższe wskaźniki infekcji COVID-19 w krajach Azji Wschodniej w porównaniu do Europy czy Stanów Zjednoczonych. – Odkrycia te pokazują, że mieszkańcy Azji Wschodniej byli narażeni na epidemie podobne do koronawirusów przez długi czas i są lepiej przystosowani do tych wirusów – ocenił Lluis Quintana-Murci z Instytutu Pasteura w Paryżu, który nie był zaangażowany w nowe badania.

Nie ma jednak dowodów na to, że starożytne adaptacje genetyczne pomagają chronić przed SARS-CoV-2. Większą rolę odgrywać mają tutaj czynniki ekonomiczne i społeczne jak dostęp do opieki zdrowotnej.

Wirusy wywierają jedne z najsilniejszych selektywnych nacisków na ludzi w celu przystosowania się, a koronawirusy prawdopodobnie istniały jeszcze zanim pojawili się ludzie. Mimo to bardzo trudno jest udowodnić, czy wirus, który spowodował tę ewolucję, był również koronawirusem, ale wydaje się, że jest to wiarygodna teoria robocza – stwierdził Joel Wertheim z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego, który również nie był częścią projektu badawczego.

Prawdawny patogen, który nękał naszych przodków, mógł zatem wcale nie być koronawirusem. Wiadomo jednak, że wchodził w interakcje z ludzkimi komórkami w podobny sposób, jak obecnie czynią to koronawirusy. Enard podkreśla, że prawdopodobnie przyszłe pokolenia nie będą w stanie zobaczyć śladów SARS-CoV-2 w naszym genomie.

Dzięki szczepieniom wirus nie będzie miał czasu na stymulowanie ewolucyjnej adaptacji – zaznaczył naukowiec.

Obejrzyj także: Słońce niszczy wirusa. Sensacyjne doniesienia

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić