aktualizacja 

Próba porwania przez drive-thru. Policja pokazała nagranie

31

W amerykańskim mieście Auburn zatrzymano mężczyznę, który próbował porwać kobietę pracującą w restauracji przy okienku drive-thru. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, jak mężczyzna mocno łapie ją za rękę i ciągnie w kierunku swojego samochodu.

Próba porwania przez drive-thru. Policja pokazała nagranie
Policja opublikowała nagranie (Twitter)

Do zdarzenia doszło 16 stycznia w mieście Auburn w stanie Waszyngton. W godzinach porannych pod jedną z restaurację typu fast food podjechał mężczyzna. Na etapie dokonywania płatności próbował zaatakować ekspedientkę.

Próbował porwać kobietę z okienka drive-thru

Na krótkim nagraniu udostępnionym na Twitterze widać, jak pracownica restauracji podaje kierowcy gotówkę przez okno. Mężczyzna, zamiast pieniędzy, chwycił jedną ręką za nadgarstek kobiety i pociągnął ją do siebie. W drugiej ręce cały czas trzymał opaskę zaciskową (tzw. trytytkę). Kobiecie udało się wyrwać i odgonić napastnika.

Mężczyzna po wszystkim odjechał. Policja poprosiła lokalną społeczność o pomoc w identyfikacji napastnika. Atak nazwano "próbą porwania". Już we wtorek 17 stycznia funkcjonariusze poinformowali o zatrzymaniu podejrzanego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...

Zobacz także: Zostało ich tylko dwóch. Dramatyczna walka o życie na froncie

Rzecznik policji w Auburn Colby Crossley powiedział, że dzięki "ogromnemu wsparciu" lokalnej społeczności policja otrzymała "liczne" wskazówki prowadzące do podejrzanego, którego funkcjonariusze znaleźli w jego domu w Auburn.

Wiele osób dzwoniło, mówiąc, że znają tę osobę i są w stanie podać jej nazwisko. Mieliśmy dowody - powiedział Crossley, cytowany przez ABC News.

Na nagraniach udało się zarejestrować twarz i charakterystyczne tatuaże. W samochodzie zatrzymanego mężczyzny znajdowały się obciążającego go dowody.

Nie wiadomo, jakimi motywami kierował się niedoszły porywacz. Nie wiadomo także, czy znał swoją ofiarę. Policja prowadzi dochodzenie, które ma pomóc odpowiedzieć na wszystkie te pytania. Imię i nazwisko podejrzanego nie zostały upublicznione.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić