Bartłomiej Nowak
Bartłomiej Nowak| 
aktualizacja 

Próba zuchwałej kradzieży. Mężczyzna wziął się za autonomiczną taksówkę

22

W sobotę (2 marca) wieczorem 33-letni Vincent Maurice Jones wpadł na oryginalny pomysł. Chciał ukraść samochód firmy Waymo, popularnego operatora autonomicznych taksówek. Plan nie miał prawa powodzenia — bo tryb samodzielnej jazdy jest w takich pojazdach wyłączony. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

Próba zuchwałej kradzieży. Mężczyzna wziął się za autonomiczną taksówkę
Próba zuchwałej kradzieży. Mężczyzna wziął się za autonomiczną taksówkę (Wikipedia, Dietmar Rabich)

Autonomiczne pojazdy nie są już melodią przyszłości. To teraźniejszość — na tę chwilę w Stanach Zjednoczonych. W razie pomyślnych testów za oceanem z całą pewnością za chwilę będzie to nasza codzienność.

Testerami autonomicznych aut nie są tylko pasażerowie spragnieni cichego przejazdu. 33-letni Vincent Maurice Jones podszedł do sprawy w "kreatywny" sposób. Postanowił sprawdzić, czy autonomiczne auto da się ukraść.

W sobotę (2 marca) około 22:30 pojazd Waymo dojechał do celu z kolejnym klientem. Wtedy to akcji wkroczył 33-letni mężczyzna. Usiadł "za kierownicę" pojazdu i chciał ruszyć zupełnie jak zwykłym samochodem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niedźwiedź zaczepiał turystów na Krupówkach
Jones próbował przełączyć pojazd w tryb "drive", ale nie mógł poruszać kierownicą - podało biuro policji w Los Angeles.

Zdezorientowany złodziej musiał mieć nietęgą minę, kiedy z głośnika w samochodzie dobiegł go głos pracownika Waymo. Proszący kilkakrotnie o opuszczenie pojazdu. 33-latek nie posłuchał, więc na miejsce zdarzenia została wezwana policja.

Funkcjonariusze zjawili się osobiście i aresztowali nowatorskiego złodzieja. Nie wiadomo czy i jakie zarzuty usłyszał Vincent Maurice Jones. Policja nie wydała żadnego komunikatu w tej sprawie. Być może to kwestia prawna – czy i jak można ukraść autonomiczny samochód?

Biorąc pod uwagę ciągle nieuregulowany status prawny autonomicznych samochodów i znając kreatywność amerykańskich prawników - być może 33-letni niedoszły złodziej autonomicznej taksówki - nie złamał prawa – bo jeszcze nie zostało ono wprowadzone w życie.

Politycy z Kalifornii alarmują, że mieszkańcy Los Angeles nie powinni być "królikami doświadczalnymi" nowinki technologicznej, za którą ktoś może zapłacić życiem. Eksperci ds. technologii podkreślają, że – jak udokumentowano – autonomiczne samochody przejeżdżają czasami na czerwonym świetle czy blokują pojazdy pogotowania ratunkowego.

Mieszkańcy Los Angeles wypowiedzieli się w inny sposób. Popularność usługi jest ogromna. Lista oczekujących na jazdę nowym rodzajem taksówki przekroczyła 50 tyś. osób. I ciągle rośnie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić