Problem nad Bałtykiem. Zna go 91 proc. turystów, 4 proc. się przyznaje
Nad Bałtykiem coraz trudniej znaleźć czystą plażę. Nowe badania pokazują, że niemal każdy urlopowicz napotyka tam na śmieci. Ruszyła kampania, która ma to zmienić.
Najważniejsze informacje
- 91 proc. osób widziało śmieci podczas ostatniego pobytu nad Bałtykiem
- Najczęściej spotykane odpady to pety, plastikowe butelki i nakrętki
- Trwa kampania „A moRZe bez plastiku?” zachęcająca do ograniczania odpadów
Wakacje nad polskim morzem to dla wielu osób obowiązkowy punkt lata. Jednak coraz częściej zamiast czystych plaż, urlopowicze spotykają tam góry śmieci. Według najnowszego badania aż 91 proc. osób wypoczywających nad Bałtykiem zauważyło odpady podczas ostatniego pobytu.
Najczęstsze odpady na plażach i w lasach
Największy problem stanowią drobne śmieci, głównie plastikowe. Na plażach dominują pety, nakrętki i plastikowe kubki. W okolicznych lasach i na wydmach najczęściej można znaleźć plastikowe butelki, puszki oraz foliówki. Tylko 4 proc. badanych przyznaje się do zostawiania śmieci, ale niemal każdy je widzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sensacyjne odkrycie na dnie Bałtyku. Znaleziska leżą blisko Helu
Kampania „A moRZe bez plastiku?”
RLG Polska prowadzi kampanię „A moRZe bez plastiku?”, która ma skłonić turystów do refleksji i odpowiedzialności za środowisko. Organizatorzy podkreślają, że najlepszym rozwiązaniem jest ograniczanie powstawania śmieci już na etapie planowania wyjazdu i codziennych zakupów.
Warto zabierać własny bidon, rezygnować z jednorazowych opakowań i wybierać produkty lokalne, pakowane ekologicznie. Segregacja odpadów to podstawa – plastik i metal do żółtego pojemnika, szkło do zielonego, papier do niebieskiego, a bioodpady do brązowego.
Kosze na plażach często są przepełnione, a wiatr i ptaki roznoszą śmieci po okolicy. Dlatego warto zabrać odpady ze sobą i wyrzucić je do odpowiednich pojemników poza plażą. Każdy z nas może przyczynić się do ochrony Bałtyku, podejmując świadome decyzje każdego dnia.