Przeżył piekło. Nie znalazł drugiego domu. Nie żyje pies Brego

Brego zmarł po czterech latach od brutalnego incydentu, który wstrząsnął Polską. W 2021 roku był ciągnięty za samochodem przez sołtyskę wsi Wirki. Pomimo licznych prób adopcji, Brego pozostał w schronisku w Świdnicy, gdzie po długotrwałej chorobie zmarł.

 Nie żyje pies Brego, ciągnięty przez sołtyskę za samochodem Nie żyje pies Brego, ciągnięty przez sołtyskę za samochodem
Źródło zdjęć: © Facebook | Adrianna Kaszuba
Malwina Witkowska

Historia Brego rozpoczęła się od dramatycznego wydarzenia, które wstrząsnęło Polską. Pies został znaleziony przez Adriannę Kaszubę, prezes Fundacji Mam Pomysł, która osobiście wyciągnęła zakrwawionego psa z budy.

Brego stał się ofiarą brutalnego traktowania, gdy był ciągnięty za samochodem przez sołtyskę. Jego właścicielka, Teresa M., która została skazana na rok więzienia, zamiast trafić za kratki, odbywała karę w domu, nosząc opaskę elektronicznego dozoru.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wszystko wymknęło się spod kontroli. Wielkie zamieszki w Atenach

Dzięki wsparciu darczyńców Brego przeszedł skomplikowaną rehabilitację i leczenie. Jego historia stała się symbolem walki o prawa zwierząt i zmobilizowała wiele osób do aktywnego działania na rzecz poprawy losu porzuconych czy maltretowanych zwierząt.

Nie żyje pies Brego

Jak donosi portal swidnica24.pl, Fundacja Mam Pomysł zorganizowała liczne akcje i interwencje, inspirowane losem Brego. Choć pies powoli wracał do zdrowia, nie udało się znaleźć mu stałego domu, co stanowiło kolejny smutny rozdział w jego życiu.

Brego stał się pierwszym zwierzęciem, które zyskało tak ogromne wsparcie społeczności, a jego leczenie było możliwe dzięki hojności darczyńców. Mimo trudnego losu, który go spotkał, nie poddał się – stał się symbolem nadziei, determinacji i siły przetrwania.

Niestety, po czterech latach zmagań z chorobami, Brego zmarł w Świdnicy, pozostawiając w sercach wszystkich, którzy go wspierali, ogromny smutek. Jego śmierć to symboliczne zakończenie walki, którą stoczył nie tylko o swoje życie, ale także o los innych zwierząt.

Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę