Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Aneta Polak | 

Przyjechał z Holandii, żeby ratować rodzinę. "Tutaj życia już raczej nie będzie"

10

W Stroniu Śląskim woda zabrała domy kilkudziesięciu mieszkańców. Przyszłość kilkudziesięciu bloków, szczególnie tych przy ul. Nadbrzeżnej, jest niepewna. Mieszkańcy musieli w pośpiechu opuszczać swoje domy. Pan Mateusz, rozmówca "Faktu", o powodzi dowiedział się, gdy był w pracy, w Holandii. Natychmiast wsiadł w samochód, żeby ratować życie bliskich.

Przyjechał z Holandii, żeby ratować rodzinę. "Tutaj życia już raczej nie będzie"
Mieszkańcy Stronia Śląskiego przeżyli ogromną tragedię (Agencja Wyborcza.pl, Michał Ryniak)

Stronie Śląskie próbuje się podnieść po powodzi, która spustoszyła miasto. Dach nad głową straciło kilkadziesiąt osób, a lokatorzy kilkudziesięciu bloków musieli w pośpiechu opuścić swoje mieszkania. Teraz opuszczone budynki stały się celem szabrowników.

W szczególnie trudnej sytuacji znaleźli się mieszkańcy bloków przy ul. Nadbrzeżnej. Po uderzeniu fali powodziowej, obsunęły się niższe kondygnacje. Na razie nie wiadomo, czy w budynkach będzie można jeszcze zamieszkać. O tym zdecydują specjaliści.

Gnał z Holandii, żeby ratować bliskich

W jednym z charakterystycznych, zielonych bloków mieszkała rodzina pana Mateusza - rozmówcy "Faktu". Mężczyzna dowiedział się o powodzi, gdy przebywał w Holandii, gdzie na co dzień pracuje. W pewnym momencie stracił kontakt żoną i dziećmi (w mieście nie było zasięgu, więc mieszkańcy nie mogli nawet poinformować bliskich, że żyją). Niewiele myśląc, wsiadł w samochód i ruszył do Polski. Jechał 12 godzin, bez żadnej przerwy.

W Stroniu było potwornie. Wszędzie woda. Przez wyżłobiony przez nią rów wynosiłem żonę i dzieci. Brodziłem po pas, ale przetransportowałem ich do samochodu, zawiozłem do naszej rodziny, gdzie teraz przebywają — relacjonuje pan Mateusz.

— Powódź przyszła, poniszczyła wszystko i trzeba stąd będzie odejść, bo tutaj życia już raczej nie będzie. Myślę, że ciężko to będzie odbudować. Siła wody była tak potężna, że porwała nawet samochód żony, który stał na parkingu przed blokiem — podkreśla mężczyzna.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Eksplozja w magazynie amunicji. Nie żyją żołnierze i cywile
"Nie ma rozwiązania". Szerszeń azjatycki pustoszy Niemcy
Kierowca autobusu miał 1,5 promila. Jechał po niepełnosprawnych
Zełenski stawia sprawę jasno. Będzie rozmawiał tylko z Putinem
Polsko-francuski traktat zagraża NATO? Doradca prezydenta Litwy zabrał głos
Złota głowa kruka. Odkrycie sprzed 1400 lat
Planował przesiadkę. Pociąg mu odjechał. Kolej się tłumaczy
Stał w masce. Policjanci zareagowali. Incydent przy granicy
Brat papieża zabiera głos. Zdradził poglądy Leona XIV
16-latek wpadł między koła pociągu. Maszynista nawet nie zauważył
Mateusz Poręba ma jasny cel. "Myślę, że trener mi zaufa"
Nagranie mrożące krew w żyłach. "Dzwon" na przejeździe kolejowym
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić