Przyszli na dożynki na Podlasiu. Pokazali cennik. "Prawie za darmo!"
Na Podlasiu podczas dożynek ceny potrafią zaskoczyć bardziej niż same atrakcje. Lemoniada za 2 zł, krokiet za 3 zł czy szaszłyk za 4 zł sprawiły, że goście nie kryli zdumienia. "Prawie za darmo!", "Szok, że są jeszcze takie ceny" – komentowali zachwyceni uczestnicy.
Okres żniw trwa, a co się z nim wiąże – w wielu miasteczkach i wsiach w Polsce odbywają się tradycyjne dożynki. Kiedy z gór i znad morza płyną "paragony grozy", aż trudno uwierzyć w ceny, jakie obowiązują na Podlasiu. Na jednym z lokalnych festynów tablica menu wyglądała jak żywcem wyjęta z dawnych czasów.
Lemoniada kosztowała zaledwie 2 złote, chleb ze smalcem – 3 złote, podobnie krokiet czy naleśnik. Gofry i babka ziemniaczana były w tej samej cenie, a za leczo czy szaszłyk płacono 4 złote. Drożdżówka z owocami również nie przekraczała tej kwoty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomorskie Święto Planów - Dożynki Wojewódzkie 2024 w Owidzu
Na stoisku z tradycyjnymi potrawami można było znaleźć jeszcze więcej podlaskich specjałów. Mrówkowiec sprzedawano za 25 złotych, kartacze z ogórkami małosolnymi za 10, ser solankowy w tej samej cenie, smalec w pojemniku za 12 złotych, a buteleczkę podpiwka za 4. Królem stołu był oczywiście regionalny sękacz, którego cena zależała od wagi. Nic więc dziwnego, że goście byli zachwyceni.
W komentarzach pod zdjęciami pojawiały się reakcje pełne niedowierzania i radości: "Chyba o własnych siłach stamtąd bym nie wyszedł – tyle dobroci do jedzenia!", "Można? Można!", "Prawie za darmo!", "Pozytywnie zaskoczony. Można normalnie, a nie ciągle oszukiwać na cenach", "Szok, że są jeszcze takie ceny".
Czym są dożynki – tradycja, która przetrwała wieki
Dożynki, czyli ludowe święto plonów, od wieków obchodzone są na zakończenie zbiorów. Najczęściej przypadają w drugiej połowie sierpnia lub na początku września. Korzenie tej tradycji sięgają jeszcze czasów przedchrześcijańskich, kiedy to Słowianie dziękowali bóstwom za urodzaj.
Z biegiem wieków dożynki stały się częścią kalendarza chrześcijańskiego, a ich centralnym symbolem stał się wieniec dożynkowy upleciony z ostatnich kłosów. Pieczono chleb z nowego ziarna, a całe społeczności spotykały się na wspólnym świętowaniu. Towarzyszyły temu procesje, występy, tańce i biesiady, które miały nie tylko religijny, ale także integracyjny wymiar.
Dożynki dzisiaj – lokalne święto z wielką energią
Współczesne dożynki nie straciły swojego uroku. Wręcz przeciwnie – w wielu miejscowościach stają się jednymi z najważniejszych wydarzeń w roku. Organizowane są w różnych formach: parafialnych, gminnych, powiatowych czy nawet ogólnopolskich, jak w przypadku Dożynek Prezydenckich.
Na Podlasiu szczególnym zainteresowaniem cieszą się Dożynki Wojewódzkie, które odbywają się co roku w innej miejscowości. Popularne jest także Podlaskie Święto Chleba organizowane przez Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu, które gromadzi tysiące gości i setki stoisk z lokalnymi wyrobami.
Podczas tych wydarzeń nie brakuje atrakcji dla całych rodzin: od degustacji, przez występy zespołów folklorystycznych, po konkursy na najpiękniejszy wieniec dożynkowy. Dożynki są okazją, by poznać tradycje danego regionu, spróbować potraw przygotowywanych według receptur przekazywanych z pokolenia na pokolenie i spędzić czas w atmosferze wspólnoty.
Dożynki stały się także przestrzenią promocji lokalnych produktów, rękodzieła i kultury ludowej. Właśnie dzięki takim wydarzeniom młodsze pokolenia mogą poczuć, że tradycja wciąż jest żywa i że ma znaczenie także w XXI wieku.