Kreml pod presją. Problem z żołnierzami
Rosji coraz trudniej jest pozyskiwać nowych żołnierzy kontraktowych, choć oficjalne dane wciąż mają sugerować stabilność w tym temacie. Ukraińska Służba Wywiadu Zewnętrznego zwraca uwagę, że jednym z głównych problemów staje się utrzymanie odpowiedniej motywacji finansowej dla potencjalnych rekrutów.
Ukraińska Służba Wywiadu Zewnętrznego informuje, że Rosja napotyka na coraz większe trudności w rekrutacji żołnierzy kontraktowych, mimo że oficjalna statystyka wskazuje na stabilne tempo.
Od listopada co najmniej 11 regionów Rosji obniżyło płatności za zawarcie kontraktów oraz pomoc dla rodzin poległych żołnierzy.
Redukcje dotknęły takie regiony jak obwody Leningradzki, Samarski, Niżnonowogrodzki, Uljanowski, Orenburski oraz republiki Bashkortostan, Tatarstan, Chakasja, Czuwaszja, Mari El, jak również Jamalsko-Nieniecki Okręg Autonomiczny i Kraj Zabajkalski.
Atak dronów na Krymie. Rosjanie zaskoczeni nocą
Według analiz, regionalny deficyt finansowy we wrześniu przekroczył 9 mld dolarów, co znacząco ograniczyło możliwości władz lokalnych do utrzymywania dotychczasowej motywacji finansowej.
Zmniejszone bonusy utrudniają dalsze rekrutacje, gdyż to właśnie one kompensowały w ostatnich latach wzrost ryzyk i strat.
Reakcja władz rosyjskich
Decyzje rosyjskiego rządu sugerują, że utrzymanie dotychczasowego tempa uzupełnienia armii stało się poważnym wyzwaniem.
Wywiad ukraiński przewiduje, że w przypadku braku środków na utrzymanie finansowych zachęt, Kreml może sięgnąć po inne metody, od zwiększenia propagandy, po rozszerzenie praktyk represyjnych. Taki rozwój wydarzeń ma na celu utrzymanie poziomu rekrutacji pomimo pogarszających się warunków społeczno-ekonomicznych w regionach.
Rosyjskie społeczeństwo, po okresie szoku i mobilizacji, popada w apatię wobec wojny. Jak opisywał Aleksander Szulga, dyrektor Instytutu Studiów i Analiz Konfliktów Rosji, coraz więcej obywateli łączy przedłużanie działań z brakiem ożywienia gospodarczego i spadkiem własnych dochodów.
Według analizy "The Moscow Times", Kreml nie może liczyć na realnych sojuszników gotowych współdzielić koszt wojny, dlatego opiera się niemal wyłącznie na poparciu wewnętrznym - realnym lub deklaratywnym.
Oprócz tego, jak podaje Ukraińska Służba Wywiadu Zewnętrznego, rosyjska gospodarka wchodzi w fazę strukturalnego spowolnienia, a jej wzrost nie jest wystarczający do zrekompensowania efektów inflacyjnych.