"Putin wybrany przez Boga". Rosyjski propagandysta szokuje
Propagandysta Nikita Michałkow zdradził kulisy rozmów z Władimirem Putinem. Co ważne, odbyła się ona 20 lat temu. Już wtedy obecny prezydent Rosji miał twierdzić, że... został wybrany przez Boga. Michałkow wtedy miał zrozumieć, z kim ma do czynienia.
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Nikita Michałkow jest rosyjskim reżyserem i aktorem. Jest również uznawany za jednego z czołowych propagandystów, ponieważ jest blisko związany z Władimirem Putinem. W przeszłości otrzymał medal "Bohatera Pracy", wyrażał poparcie dla działań prezydenta Rosji i chwalił go za odbudowę kraju.
Jak informuje "Moscow Times", Michałkow zdradził kulisy rozmów z Putinem, podczas posiedzenia Dumy Państwowej. Rozmowa odbyła się ponad 20 lat temu. To właśnie wtedy prezydent Rosji miał twierdzić, że "został wybrany przez Boga".
Wyobraź sobie kim byłem i kim się stałem. Czy Bóg naprawdę zrobił to, abym mógł skończyć to, czego inni nie mieli czasu skończyć? - miał wtedy powiedzieć Putin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump ostro o Iranie. Wykpił też prezydenta Francji
Propagandysta właśnie wtedy "zrozumiał istotę i powagę" prezydenta. Sam Michałkow wyraził zdanie, że na świecie obecnie są dwie osoby, z którymi poważnie można rozmawiać. Oprócz Putina jest to też przywódca Chin - Xi Jinping.
Pokrywa się to nieco ze zdaniem prezydenta Rosji. "Moscow Times" przypomina, że Putin w lutym miał stwierdzić, że na Zachodzie nie ma "wybitnych postaci" podobnych Charlesa de Gaulle'a, czy Gerharda Schroedera.
Czasami ze zdziwieniem patrzysz na to, co się dzieje. Niektórzy ludzie nie mają wykształcenia, a robią coś, czego nigdy w życiu nie robili - cytuje portal jego słowa i przypomina, że w młodości sam był taksówkarzem, drwalem, a nawet cieślą.