Relacjonował wojnę w Ukrainie. Rosyjski propagandysta zatrzymany

Siemion Piegow, propagandysta, który szerzył nieprawdziwe informacje o wojnie w Ukrainie, został zatrzymany w Moskwie - podają rosyjskie media. Miał próbować zakwaterować się w hotelu pod wpływem alkoholu i grozić pracownikom.

Rosyjski propagandysta zatrzymany w Moskwie Rosyjski propagandysta zatrzymany w Moskwie
Źródło zdjęć: © Twitter

Siemion Piegow jest założycielem propagandowego kanału WarGonzo, gdzie relacjonował wojnę w Ukrainie. O tym jego zatrzymaniu poinformował sam kanał na Telegramie. Na policję zadzwoniła obsługa hotelu, ponieważ był on rzekomo pijany i groził pracownikom.

Próbował zameldować się w hotelu pod wpływem alkoholu

Pegow został zatrzymany przez policję w Moskwie. Próbował zameldować się w hotelu. Został uznany za pijanego i napisał oświadczenie. Podobno groził administratorowi. Nic poza tym" - informuje propagandowy kanał na Telegramie.

Jak podaje "Kommiersant", dziennikarz został przewieziony na komisariat policji w Moskwie, gdzie po złożeniu oświadczeń został zwolniony. Siemion Piegow jest rosyjskim propagandystą i pisarzem. Pracuje w projekcie WarGonzo, mającym na celu przede wszystkim poruszanie tematów wojskowych.

Szerzy fejki o wojnie

Prowadzi też własny kanał Telegram, który jest powiązany z rosyjskimi służbami specjalnymi. Potwierdzono, że niektóre publikacje Siemiona były inscenizowane lub fałszywe. WarGonzo obejmujący wydarzenia na Ukrainie jest regularnie krytykowany przez ukraińskie i światowe media.

Chodzi prorosyjskie stanowisko autorów kanału i nieprawdziwe informacje w nim publikowane. W marcu 2022 r. kanał YouTube projektu został zablokowany, a następnie usunięty za naruszenie wytycznych dla społeczności.

W październiku 2020 r., podczas konfliktu zbrojnego w Górskim Karabachu, Prokuratura Generalna Azerbejdżanu wszczęła postępowanie karne przeciwko Pegowowi za nawoływania do terroryzmu, nawoływania antypaństwowe i nielegalne przekraczanie granicy. Według śledczych Pegow w zmowie z grupami zbrojnymi wkroczył na terytorium nieuznawanej Republiki Górskiego Karabachu, łamiąc tym samym kodeks migracyjny i prawo na granicy państwowej Azerbejdżanu.

Władimir Putin blisko Polski. "Wyszedł z nory"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi