Remis ze wskazaniem na Trzaskowskiego. Ekspert kreśli możliwe scenariusze
Według sondaży exit poll wykonanych przez IPSOS dla TVN, TVP i Polsatu za tvn24.pl zaraz po zamknięciu komisji wyborczych, 50,3 proc. głosów zdobył Rafał Trzaskowski. Z kolei Karol Nawrocki zdobył 49,7 proc. głosów - Możemy spodziewać się protestów wyborczych. Sąd Najwyższy ma 90 dni na orzeczenie o ważności wyborów - mówi o2.pl dr hab. Wojciech Peszyński, prof. UMK. Politolog mówi też o przyszłości kandydatów i podziale społeczeństwa.
Z sondażu late poll przeprowadzonego przez IPSOS wynika, że Karol Nawrocki zdobył 50,7 proc. głosów, a Rafał Trzaskowski 49,3 proc. głosów w II turze wyborów prezydenckich w 2025 roku.
Z kolei według rezultatów badania exit poll IPSOS dla TVN, TVP i Polsatu za tvn24.pl wynikało, że Rafał Trzaskowski dostał 50,30 proc. głosów, natomiast Karol Nawrocki 49,7 proc.
Według dr hab. Wojciecha Peszyńskiego z UMK w Toruniu, tak minimalne różnice sprawią, że komitety będą składać protesty wyborcze. Termin ich rozstrzygnięcia jest ściśle zapisany w Konstytucji. Kiedy więc powinniśmy poznać nowego prezydenta?
Oficjalne wyniki głosowania będziemy znali jutro. Możemy spodziewać się protestów wyborczych. Sąd Najwyższy ma 90 dni na orzeczenie o ważności wyborów. Jeżeli np. nieuznawana przez część prawników Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego stwierdzi, że wybory były nieważne, to Polska nie ma prezydenta. Wtedy obowiązki prezydenta przejmie Marszałek Sejmu. On ma 14 dni na rozpisanie nowych wyborów. To jednak scenariusz teoretyczny - kreśli jeden ze scenariuszy dr hab. Wojciech Peszyński w rozmowie z o2.pl.
Ceniony politolog z Wydziału Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie uspokaja, że to skrajny scenariusz. Wskazuje, że Polska musiała mierzyć się z innymi trudnościami politycznymi, z których udało się wyjść.
Ja bym jednak był spokojny i nie siał paniki. W historii naszego kraju mieliśmy śmierć prezydenta w 2010 roku, wielką powódź, pandemię. Nasza konstytucja przewidziała wiele przypadków. Moim zdaniem ostatecznie obydwie strony uznają wyniki wyborów - uspokaja politolog.
Według dr hab. Wojciecha Peszyńskiego, wyniki sondaży nie wskazują, że społeczeństwo jest podzielone pół na pół. W opinii politologa należy pamiętać też o innych blokach wyborców.
Czytaj także: Kto nowym prezydentem? Są wyniki exit poll
Społeczeństwo jest podzielone, ale nie pół na pół. Są też inne bloki. Pierwsza tura pokazała, że duopol się zmniejsza. Dziś upowszechniają się media społecznościowe, mamy wiele mikrotożsamości - tłumaczy naukowiec z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Jaka będzie przyszłość polityczna przegranego kandydata? Politolog podkreśla, że zarówno Karol Nawrocki, jak i Rafał Trzaskowski doskonale wiedzą, co będą robić w kolejnych latach.
Jeżeli Trzaskowski przegra dalej, jest prezydentem Warszawy, ale trzeciej szansy nie dostanie. Jeżeli przegra Nawrocki dalej jest prezesem IPN, ale nie zagrozi Kaczyńskiemu, bo nie jest osobą z partii. Prezes PiS zabezpieczył się przed ewentualną próbą przejęcia władzy - tłumaczy w rozmowie z o2.pl dr hab. Wojciech Peszyński.
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl