Reporter zatrudnił się w ubojni. "Co przyszło? Leżaki"

Reporter programu "Uwaga!" zatrudnił się w jednej ze śląskich ubojni. W trakcie pracy usłyszał o "leżakach", czyli chorym bydle, które trafiało do rzeźni razem ze zdrowym.

Reporter Uwagi! zatrudnił się w jednej ze śląskich ubojni.Reporter Uwagi! zatrudnił się w jednej ze śląskich ubojni.
Źródło zdjęć: © TVN, YouTube
Aldona Brauła

O niepokojącej sytuacji w jednej z ubojni poinformowało stowarzyszenie "Otwarte klatki". Aktywiści nagrali moment rozładunku zwierząt i zaobserwowali różne formy znęcania się nad bydłem. Pracownicy bili je o głowie, po kręgosłupie, po kończynach. Kłuli je ostrymi prętami.

Nadużycia w ubojni

Chcieliśmy je sprawdzić. Na miejscu pojawiliśmy się kilka razy, ale od pierwszego zaobserwowanego transportu było widać, że pracownicy nie zachowują się w odpowiedni sposób – mówi Aleksander Kot.

Reporter programu "Uwaga!" zatrudnił się na linii produkcyjnej tej ubojni, żeby zweryfikować te informacje. Chociaż dziennikarzowi nie udało mu się zaobserwować rozładunku, to udało mu się podsłuchać rozmowy pracowników.

"Co przyszło?" – pyta jeden z mężczyzn. "Leżaki" – słyszy w odpowiedzi.

Doświadczeni pracownicy kilkukrotnie rozmawiali "leżakach". Okazało się, że to nazwa określająca chore bydło, "które i tak by nie przeżyło". Dziennikarze postanowili spotkać się z właścicielką śląskiego zakładu, w którym zatrudnił się reporter i zapytać o podsłuchane rozmowy.

Nie przyjmujemy leżaków, tylko jeżeli wiozą ludzie co kupują i położą się na samochodzie, to on musi je zdjąć. Krowa się położyła, a my ją musimy zabić, Nie dopuścilibyśmy do uboju zwierząt w agonii czy zdechłych. Krowa położyła się na samochodzie, związali jej łapy i zrzucili - stwierdziła.

O sprawie został poinformowany Powiatowy Lekarz Weterynarii. Adam Sroka, powiatowy inspektor weterynarii w Myszkowie, w rozmowie z TVN powiedział, że zamierza to zweryfikować. Poprosił o przesłanie filmów, na których widać znęcanie się nad zwierzętami.

Zakład posiada zgodę na ubój z konieczności. Jeżeli by się zdarzyło, że przyjechało leżące zwierzę, to powinno być natychmiast w tamtym miejscu poddane uśmierceniu i dopiero skierowane do zakładu. Powiadamia się lekarza i mięso poddawane jest badaniu. A tutaj widać niewłaściwe postępowanie. Dlatego od razu zostanie wszczęte postępowanie administracyjne – mówi Adam Sroka.

Reporter Uwagi! zatrudnił się w jednej z polskich ubojni. „Co przyszło? Leżaki” (UWAGA! TVN)

Czas na zaciskanie pasa? PiS przed trudnym egzaminem

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Wozili ludzi na aplikację, sprawdziła ich policja. Oto wyniki kontroli
Wozili ludzi na aplikację, sprawdziła ich policja. Oto wyniki kontroli
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę