aktualizacja 

Iwan Marczuk zginął w Ukrainie. Dowódca miał 28 lat. "Najtrudniejsza bitwa"

Białoruska dziennikarka Hanna Liubakova poinformowała na Twitterze o śmierci 28-letniego Iwana Marczuka. Młody mężczyzna walczył o wolną Ukrainę. Niestety, dowódca batalionu Volat pułku Kalinouskiego stracił życie za naszą wschodnią granicą. Pochodzący z Białorusi żołnierz przed śmiercią zyskał sławę krótkim, lecz pełnym patosu zdaniem.

Iwan Marczuk zginął w Ukrainie. Dowódca miał 28 lat. "Najtrudniejsza bitwa"
Nie żyje Iwan Marczuk (Twitter - Hanna Liubakova)

Wojna w Ukrainie każdego dnia zadaje mnóstwo cierpienia wielu ludziom. Niestety, rośnie liczba ofiar konfliktu zbrojnego. Przybywa również rannych. Życie stracił walczący o wolność Ukrainy młody Białorusin. Iwan "Brześć" Marczuk miał zaledwie 28 lat.

Iwan Marczuk nie żyje. Ten cytat zapamiętają pokolenia

Najtrudniejszą bitwą będzie ta, w której zginę - powiedział niedawno pochodzący z Białorusi Iwan "Brześć" Marczuk, dowódca batalionu Volat pułku Kalinouskiego.

Niestety, utalentowany i odważny 28-latek zginął, walcząc o niepodległość Ukrainy.

Oddał życie w obronie Ukrainy. Uważał, że nie mogłoby być wolnej Białorusi bez wolnej Ukrainy - napisała na Twitterze Hanna Liubakova, dziennikarka z Mińska, związana m.in. z telewizją Biełsat TV.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Wojna w Ukrainie trwa już przeszło cztery miesiące. Niczym niesprowokowana armia Władimira Putina zaatakowała terytorium sąsiada nad ranem 24 lutego 2022 roku. Od tamtej pory wojska rosyjskie nieprzerwanie nacierają, jednak upór Ukraińców pozwolił im zachować nadzieję na końcowy sukces. Obecnie najcięższe walki toczą się na wschodzie oraz południu kraju.

Rosjanie zajęli część miejscowości i starają się tam wprowadzać swoje porządki. Wołodymyr Zełenski zaznacza jednak, że jego rodacy nie zamierzają odpuścić, dopóki nie uda się odzyskać kontroli nad wszystkimi należnymi Ukrainie terenami. Niestety, nic nie wskazuje na szybkie zakończenie trwającego konfliktu.

Zobacz także: Specjalista komentuje mowę ciała Putina. "Na pewno nie jest zdrowy"
Autor: PTA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić