Znak na pogrzebie Jana Pawła II. Wszyscy na chwilę wstrzymali oddech
Jan Paweł II odszedł 16 lat temu. Jego śmierć wstrząsnęła całym światem. Miliony przyglądały się również uroczystościom pogrzebowym. Ich oczom ukazało się wtedy coś niesamowitego.
Jan Paweł II odszedł 2 kwietnia. Uroczystości pogrzebowe odbyły się sześć dni później. Najważniejsze osobistości z całego świata przyjechały do Watykanu, by pożegnać głowę Stolicy Apostolskiej, która dbała o sprawy Kościoła przez 27 lat.
Pogrzeb Jana Pawła II był również obserwowany przez miliony w telewizji. Kamerom udało się uchwycić moment, przez który wszyscy na chwilę wstrzymali oddech.
Czytaj także: Plenerowy salon fryzjerski. To zdjęcie podbija internet
Na trumnie z cyprysowych desek leżał ewangeliarz. W pewnym momencie zaczął wiać silny wiatr, strony księgi zaczęły się przewracać jedna po drugiej, aż w końcu cała książka się zamknęła. Wielu potraktowało to jako niezwykły znak.
Jednak najbardziej zszokowani byli mieszkańcy Meksyku. W tym samym momencie stali się świadkami drugiego znaku.
W Bazylice Matki Bożej z Guadalupe wierni zgromadzili się na wspólne oglądanie transmisji z pogrzebu. Wcześniej jednak ulicami przejechał papamobile, którym Jan Paweł II przemieszczał się, gdy był w Meksyku. Fotel z pojazdu postawiono w drzwiach bazyliki. Wtedy właśnie miał usiąść na nim biały gołąb. W tym samym czasie na telebimie pojawił się fragment z zamykaną księgą.