Paulina Antoniak
Paulina Antoniak| 
aktualizacja 

Rolnicy będą blokować autostradę A1. "Jak będzie trzeba, zaczniemy ją orać"

66

Protesty rolników trwają. Ich uczestnicy kontynuują rozpoczęte w czwartek rano blokowanie tras w okolicy Torunia - węzła autostrady A1 w Turznie i pobliskiego ronda na drodze krajowej nr 15 w Gronowie. Chcą spotkania z premierem Donaldem Tuskiem. Jeżeli do niego nie dojdzie, zapowiadają blokadę autostrady A1.

Rolnicy będą blokować autostradę A1. "Jak będzie trzeba, zaczniemy ją orać"
Rolnicy zamierzają blokować autostradę A1 (PAP, Piotr Polak)

Rolnicy prowadzą protest na węźle autostrady A1, pomiędzy węzłami Lisewo i Lubicz. Zablokowany jest wjazd, a na zjeździe z A1 pojazdy są przepuszczane cyklicznie.

Natomiast w Gronowie, protestujący rolnicy zablokowali rondo im. Solidarności na drodze krajowej nr 15, na odcinku pomiędzy Toruniem i Brodnicą. Tutaj również pojazdy są przepuszczane co jakiś czas.

W czwartek po południu podczas konferencji prasowej rolnicy zapowiedzieli, że blokada będzie trwała aż do przyjazdu do nich Donalda Tuska. Jeżeli do takiego spotkania nie dojdzie w ciągu dwóch dni, zamierzają zablokować A1.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: WP News wydanie 12.04, godzina 11:50
Czekamy na przyjazd premiera Donalda Tuska. Nie będziemy więcej jeździli do Warszawy. Byliśmy tam, a premiera nie było. Jeżeli w ciągu dwóch dni do nas nie przyjedzie, zablokujemy autostradę A1. Jak będzie trzeba - zaczniemy ją orać. Nie boimy się policji - oświadczył przywódca strajku rolniczego w regionie toruńskim Paweł Sikorski i dodał, że protest w woj. kujawsko-pomorskim jest oddolny.

Ponadto Sikorski nazwał czwartkowe spotkanie premiera z przedstawicielami rolników "ustawką", w której biorą udział "działacze związków, a nie rolnicy". - Rolnicy są tu i czekają na pana, panie Tusk. Nie na pana wiceministra Kołodziejczaka, a na pana - dodał.

Po czwartkowym spotkaniu z premierem w Centrum Partnerstwa Społecznego Dialog w Warszawie, rolnicy zapowiedzieli na 6 marca kolejny protest. Krzysztof Chmiel, jeden z przedstawicieli rolników biorący w udział w spotkaniu, stwierdził, że podczas rozmowy nie padły żadne konkrety. - W najbliższym tygodniu premier ma podjąć jakieś konkretne, mocne działania - oznajmił Chmiel.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić