Rolnicy załamują ręce. "Jak 20 lat temu"
Ziemniaki docierające do Polski z Holandii stanowią spory problem - donosi NSZZ "Solidarność" Rolników. Pojawiają się nawet doniesienia, że polscy rolnicy ledwo wiążą koniec z końcem, podczas gdy do sklepów trafia zagraniczny towar niskiej jakości.
Serwis kresy.pl donosi, że NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych bije na alarm, twierdząc, że na polski rynek masowo trafiają ziemniaki sprowadzane z Holandii, co stanowi problem dla krajowych producentów.
Polscy rolnicy rzekomo są zmuszeni do tego, by oddawać swój towar za grosze. Twierdzą, że w związku z tym przypominają im się realia sprzed dwóch dekad.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po latach wraca do głośnego bankructwa. Schudłem 9 kg w tydzień
Tymczasem - jak powiedział na antenie TV Trwam wiceprzewodniczący NSZZ RI "Solidarność", Tomasz Ognisty - w polskich sklepach sprzedawane są ziemniaki kiepskiej jakości.
Ściągają ten ziemniak do Polski, pakują go, ziemniak trafia do marketów, często dostajemy zdjęcia od różnych osób z kraju, które przy zakupach pokazują, co w tych koszykach marketowych jest zielone, ziemniaki zgnite, nadpsute, a dzisiaj polski rolnik do hurtowni oddaje ziemniaka za 30-50 groszy, jak 20 lat temu - mówił.
Doniesienia o hicie polskich rolników
Ostatnio interesujące dane przedstawił zaś serwis farmer.pl. Przekazano, że Polska w pierwszym półroczu 2025 roku dominowała jako eksporter ziemniaków. Oceniono wręcz, że jest to "eksportowy hit polskich rolników".
W pierwszym półroczu 2025 r. ponad 97 tys. ton ziemniaków opuściło kraj, przynosząc 140,11 mln zł dochodu - wskazano.
Jednocześnie wyjaśniono, że największym odbiorcą była Ukraina (sprowadziła z polski 56 tys. ton ziemniaków, płacąc za nie przeszło 73 mln zł).
Przyznano jednak również, że... Polska importuje jeszcze więcej ziemniaków.
W pierwszych sześciu miesiącach tego roku sprowadzono aż 141,54 tys. ton bulw, za które zapłacono 238,72 mln zł - wyjaśnia farmer.pl.