Rosja zamyka konsulat Polski. Podano powód i datę
Rosyjskie MSZ ogłosiło zamknięcie Konsulatu Generalnego RP w Królewcu od 29 sierpnia. Decyzja jest odpowiedzią na wcześniejsze działania Polski, która zdecydowała o zamknięciu rosyjskiego konsulatu w Krakowie. - Krok ten jest wywołany nieuzasadnionymi i wrogimi działaniami strony polskiej, wyrażającymi się poprzez zredukowanie pod zmyślonym pretekstem obecności konsularnej Rosji na terytorium Polski - głosi komunikat.
Najważniejsze informacje
- Rosja zamyka Konsulat Generalny RP w Królewcu od 29 sierpnia 2025 r.
- Decyzja jest odpowiedzią na zamknięcie rosyjskiego konsulatu w Krakowie.
- Polska planuje konferencję prasową w tej sprawie.
Rosja odpowiada na działania Polski
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji ogłosiło, że od 29 sierpnia 2025 r. zamyka Konsulat Generalny RP w Królewcu. Decyzja ta jest reakcją na wcześniejsze działania polskich władz, które 30 czerwca 2025 r. wycofały zgodę na funkcjonowanie rosyjskiego konsulatu w Krakowie.
Polska oskarżyła rosyjskie służby o sabotaż w Warszawie - pożar centrum handlowego. Rosyjskie MSZ podkreśla, że każdy wrogi akt spotka się z odpowiednią reakcją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin zaatakuje kolejny kraj? "To jest możliwe"
Komunikat rosyjskiego MSZ
Rosyjskie MSZ opublikowało komunikat, w którym poinformowano o wycofaniu zgody na działalność polskiego konsulatu. W oświadczeniu podkreślono, że jest to odpowiedź na decyzję Polski dotyczącą konsulatu w Krakowie.
Konferencja prasowa w Polsce
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaplanowało konferencję prasową na godzinę 15, aby omówić sytuację i przedstawić stanowisko Polski w tej sprawie. Oczekuje się, że zostaną podane dalsze szczegóły dotyczące relacji dyplomatycznych między oboma krajami.
Zamknięcie konsulatów to kolejny krok w napiętych relacjach między Polską a Rosją. Oba kraje od dłuższego czasu borykają się z różnicami politycznymi, które wpływają na ich wzajemne stosunki dyplomatyczne.
Możliwe konsekwencje
Decyzje o zamknięciu konsulatów mogą wpłynąć na obywateli obu krajów, którzy korzystali z usług tych placówek. Warto obserwować, jak sytuacja będzie się rozwijać i jakie będą dalsze kroki obu stron.