Rosjanie wycofują wojsko? Zdjęcia satelitarne ujawniają prawdę
– Zdjęcia satelitarne obalają rosyjskie twierdzenia o wycofaniu wojsk z granicy z Ukrainą – powiedział szef NATO Jens Stoltenberg. Wyraził też obawę, że wtorkowy cyberatak może być zwiastunem inwazji.
Jens Stoltenberg podkreślił, że nie ma oznak deeskalacji ze strony Rosji. Sekretarz generalny NATO powiedział to w środę w Brukseli na konferencji prasowej po spotkaniu ministrów obrony państw Sojuszu.
Rosjanie wycofują wojsko? Zdjęcia satelitarne ujawniają prawdę
Rosyjskie ministerstwo obrony opublikowało wideo przedstawiające kolumnę pojazdów opancerzonych, które – zgodnie z rosyjską narracją – od wtorku rozpoczęły powrót do swoich stałych baz. Jednak NATO sceptycznie zareagowało na ten komunikat.
NATO może udowodnić za pomocą zdjęć satelitarnych, że Rosja nie wycofała wojsk z granic Ukrainy. Można to sprawdzić z pomocą otwartych źródeł i komercyjnych satelitów – powiedział Stoltenberg, cytowany przez agencję Reutera.
Czytaj też: Oto ludzie Putina. Ich nazwiska budzą grozę
Sekretarz generalny NATO wyraził również zaniepokojenie cyberatakami na Ukrainę, które władze określiły jako największy tego typu atak w historii tego kraju. Celami ataków DDoS były portal internetowy resortu obrony, ukraińskie banki i inne instytucje. Władze Ukrainy uważają, że za atakami stoją prawdopodobnie Rosjanie, natomiast Kreml odrzucił te zarzuty.
To, co widzimy nie jest wycofywaniem wojsk i sprzętu. W rzeczywistości widzimy, że wojska rosyjskie przesuwają się na pozycje i widzieliśmy cyberatak. Są to rodzaje działań, których można byłoby się spodziewać przed większą interwencją wojskową na Ukrainie – podkreśla Stoltenberg.
Jednak sekretarz generalny NATO dodał, że istnieją powody do pewnego "ostrożnego optymizmu", ponieważ Rosja "zadeklarowała chęć zaangażowania się w wysiłki dyplomatyczne".