Rosjanie zabili Brytyjczyka. Głos zagrał jego 17-letni syn

Brytyjski żołnierz Simon Lingard zginął w wyniku rosyjskiego ostrzału w Ukrainie. Rodzina wojskowego w mediach społecznościowych oddała hołd "prawdziwemu bohaterowi". "Zginął, walcząc o to, w co wierzył" - napisał w poruszającym poście jego 17-letni syn.

Simon Lingard Simon Lingard
Źródło zdjęć: © Facebook

Weteran wojny afgańskiej, znany jako Grimmy, zginął w poniedziałek 7 października podczas rosyjskiego nalotu w mieście Bachmut w obwodzie donieckim. W ataku rannych zostało co najmniej dwóch innych Brytyjczyków - donosi dziennik "The Mirror".

Pochodzący z Blackburn w północno-zachodniej Anglii Simon Lingard służył w elitarnej Grupie Wsparcia Sił Specjalnych, która wspiera misje jednostki specjalnego przeznaczenia Special Air Service oraz Special Boat Service - jednostki sił specjalnych przeznaczonej do działań na morzu.

Rodzina brytyjskiego żołnierza oddała mu poruszający hołd

Smutną wiadomość przekazała w mediach społecznościowych rodzina żołnierza. Lingard osierocił dwóch synów -17-letniego Jacksona i 13-letniego Keane'a. Starszy z chłopców opublikował na Facebooku poruszający post, w którym oddał hołd swojemu tacie.

Po latach poświęcania swojego czasu i wysiłków na ochronę naszego kraju, mój tata wciąż jeszcze miał wolę walki i opuścił kraj, aby chronić naród Ukrainy przed armią rosyjską. (...) Prawdziwy bohater i ukochany dla tak wielu z nas - napisał na Facebooku Jackson.
Nie potrafię wyrazić słowami, jak bardzo będziemy za nim tęsknić, ale pociesza mnie, że odszedł, robiąc to, co kochał i otoczony przyjaciółmi. Kocham cię tato, jestem z ciebie taki dumny - dodał 17-latek.

Była żona Lingarda i mama jego dzeci Stacey Longworth wypowiedziała się na temat bohaterskiej śmierci mężczyzny w "Evening Standard".

Zasługuje na to, by świat dowiedział się, że jest bohaterem. Jestem z niego niezwykle dumna. Simon był prawdziwą reprezentacją tego, kim powinien być żołnierz i bohaterem – wyznała kobieta.

O wsparciu dla rodziny weterana zapewnił rzecznik brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Krewni żołnierza poinformowali, że ukraińskie wojsko zaproponowało sprowadzenie ciała mężczyzny z powrotem do Wielkiej Brytanii i zorganizowało zbiórkę pieniędzy na jego pogrzeb.

Te dwa miejsca są dla Rosji kluczowe. "Decydujące dla losów wojny"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach