Angelika Karpińska| 
aktualizacja 

Rozpaczliwe wołanie o pomoc. 38-latka i jej córeczka zginęły

107

38-letnia Natalia Belova i jej 7-letnia córka Vera zginęły w pożarze. Ogień uniemożliwił im ucieczkę. Kobieta przez 12 minut publikowała posty na Twitterze, błagając o pomoc. Niestety strażacy nie zdołali uratować Rosjanki i jej córeczki.

Rozpaczliwe wołanie o pomoc. 38-latka i jej córeczka zginęły
38-latka i jej córeczka zginęły w pożarze

Do tragedii doszło we wtorek w Jekaterynburgu w Rosji. W nocy w mieszkaniu na 2. piętrze bloku mieszkalnego wybuchł pożar.

Ogień szybko rozprzestrzenił się po budynku. Płomienie zablokowały m.in. klatkę schodową.

W mieszkaniu na najwyższym, 9. piętrze, uwięzione zostały 38-letnia kobieta i jej 7-letnia córka. Ok. godz. 3 w nocy przerażona Natalia Belova zaczęła publikować na Twitterze wpisy, błagając o pomoc.

Płonie mieszkanie na dole, dusimy się. Pomocy! Płoniemy… umieramy - pisała kobieta.

Błagała o pomoc na Twitterze. Rosjanka i jej córka zmarły

Wkrótce na miejscu pojawiła się straż pożarna. Niestety strażacy przez długi czas nie mogli dostać się na najwyższe piętro budynku. 38-latki i jej córki nie udało się uratować.

Oprócz nich w pożarze zmarło jeszcze 6 osób. Według wstępnych ustaleń przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.

Zobacz także: Szalona jazda w woj. lubuskim. Zobacz nagranie z radiowozu

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić