Rusza proces Adama R. Prokuratura mówi o mocnych dowodach

Sąd w Poznaniu utajnił proces Adama R., oskarżonego o zabójstwo żony. Prokuratura mówi o licznych dowodach, obrona o działaniu w afekcie.

Adam R. jest oskarżony o zabójstwo żonyAdam R. jest oskarżony o zabójstwo żony
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kaczmarczyk
Anna Wajs-Wiejacka

Najważniejsze informacje

  • Sąd wyłączył jawność całego procesu, powołując się na interes prywatny syna.
  • Prokuratura wskazuje na liczne dowody, w tym częściowe przyznanie się oskarżonego i dane z telefonów.
  • Obrona twierdzi, że Adam R. działał w długotrwałym afekcie i domaga się opinii biegłego.

Pierwsza rozprawa przed Sądem Okręgowym w Poznaniu odbyła się przy drzwiach zamkniętych. Na salę oskarżony Adam R. trafił z aresztu śledczego. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, o wyłączenie jawności wnioskowali obrońca oskarżonego oraz pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej. Sąd przychylił się do tych wniosków, wskazując na ważny interes prywatny syna oskarżonego i pokrzywdzonej.

Sprawa dotyczy zabójstwa 39-letniej Natalii, do którego doszło w Gortatowie w nocy z 14 na 15 czerwca ubiegłego roku. Kobietę poszukiwano przez kilka dni. Jej ciało znaleziono w okolicach jeziora Kowalskiego 19 czerwca. Prokuratura zarzuca Adamowi R. zabójstwo z zamiarem bezpośrednim. Grozi mu dożywocie.

Dowodów jest oczywiście sporo. Przede wszystkim są to częściowo wyjaśnienia oskarżonego, który częściowo przyznał się do popełnienia tego przestępstwa. To również m.in. fragment samochodu oskarżonego znaleziony w miejscu ujawnienia ciała pokrzywdzonej, zeznania świadków. Możemy również mówić o dowodach informatycznych, czyli danych z logowania telefonu oskarżonego oraz pokrzywdzonej w miejscu zdarzenia oraz w miejscu zamieszkania - wskazuje Prokurator Anna Kondratowicz z Prokuratury Rejonowej Poznań Wilda, cytowana przez PAP.

Zaatakował o północy. Policja publikuje wizerunek

Motyw i wersje stron

Śledczy wskazują na konflikt małżeński. - Motyw jest bardzo prawdopodobny, natomiast nie został ustalony ponad wszelką wątpliwość z uwagi na wyjaśnienia oskarżonego, który co do tego najbardziej zasadniczego elementu zasłania się niepamięcią — wskazała Kondratowicz. Dodała, że najbardziej prawdopodobne tło to planowany rozwód i rozliczenia finansowe małżonków.

Prokuratura nie znalazła dowodów na wcześniejsze planowanie zbrodni. - Oczywiście były podejmowane działania mające na celu ustalenie, czy przygotowywał się do tej zbrodni. Takich dowodów nie zgromadzono — przekazała. W materiałach są jednak zapiski pokrzywdzonej o złym samopoczuciu po obiedzie z 1 czerwca 2024 r.

Prokuratura nie ustaliła, aby były to celowe działania podejrzanego oraz aby potwierdziło się to, co pokrzywdzona napisała w tym oświadczeniu - zaznaczyła prokurator.

Obrona: długotrwały afekt i brak kluczowej opinii

Adwokat Dorota Sobe oceniła, że przekaz o sprawie był jednostronny. - Oskarżonego próbowano przedstawić jako bestię — mówiła, dodając, że w jej ocenie to żona planowała ruchy finansowe i majątkowe. Opisała trudną sytuację psychiczno-rodzinną klienta: "Był w silnej depresji i te wszystkie okoliczności uderzały go z podwójną mocą" - wskazała.

Obrona zamierza dowodzić, że Adam R. działał w stanie silnego wzburzenia. - Z całą stanowczością, jako obrona, stwierdzam i myślę, że będę w stanie to wykazać w tym procesie, że mój klient działał niejako w afekcie rozłożonym w czasie — powiedziała mecenas Sobe. Podkreśliła też brak należytej opinii biegłego o stanie emocjonalnym oskarżonego, która jej zdaniem jest kluczowa.

Tło sprawy: noc z 14 na 15 czerwca

Z ustaleń śledczych wynika, że do konfrontacji doszło w kuchni domu w Gortatowie. Po wymianie zdań miało dojść do wybuchu agresji. Według prokuratury oskarżony uderzył żonę w twarz, a następnie, gdy leżała, przytrzymując klatkę piersiową nogą i ściskając szyję rękami, udusił ją. Ciało miał wywieźć i porzucić przy jeziorze. Kobietę odnaleziono po kilku dniach poszukiwań. Adam R. został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.

W sądzie pojawili się bliscy Natalii. Przyjaciółka mówiła o relacji małżonków i planowanym rozwodzie. - Jakby było dobrze, to by nie musiała planować rozwodu. To była osoba, która miała 19 lat, była w nim zakochana, kochała go pełnym sercem. Dla niego poświęciła wszystko... Poświęciła mu 20 lat życia — powiedziała członkini rodziny, cytowana przez PAP.

Wybrane dla Ciebie
Śmiertelny wypadek na Orlej Perci. Nie żyje 20-latek. Podróżował samotnie
Śmiertelny wypadek na Orlej Perci. Nie żyje 20-latek. Podróżował samotnie
Powódź zabrała im dojazd do domu. "Gmina nie ma możliwości odbudowania"
Powódź zabrała im dojazd do domu. "Gmina nie ma możliwości odbudowania"
Zmarła 37-letnia ofiara pożaru w Gęsi. Osierociła 15-letniego syna
Zmarła 37-letnia ofiara pożaru w Gęsi. Osierociła 15-letniego syna
Skandaliczne słowa Trumpa po śmierci Reinera. "Doprowadzał ludzi do szaleństwa"
Skandaliczne słowa Trumpa po śmierci Reinera. "Doprowadzał ludzi do szaleństwa"
Ukraińskie drony w akcji. Rosyjski okręt podwodny nie miał szans
Ukraińskie drony w akcji. Rosyjski okręt podwodny nie miał szans
Młody Jezus bez brody. Odkrycie archeologów zadziwia
Młody Jezus bez brody. Odkrycie archeologów zadziwia
Zagrożenie w Tatrach. TPN ostrzega narciarzy
Zagrożenie w Tatrach. TPN ostrzega narciarzy
Niemieccy rolnicy mają dość. Protestują pod Lidlami
Niemieccy rolnicy mają dość. Protestują pod Lidlami
Atak terrorystyczny w Sydney. Są nowe informacje ws. zamachowca
Atak terrorystyczny w Sydney. Są nowe informacje ws. zamachowca
Tak Krystyna Pawłowicz potraktowała dziennikarkę TVP. "Chamstwo"
Tak Krystyna Pawłowicz potraktowała dziennikarkę TVP. "Chamstwo"
Berlin. Zełenski zakończył rozmowy z wysłannikami Trumpa
Berlin. Zełenski zakończył rozmowy z wysłannikami Trumpa
Nowe informacje ws. Polaka zaginionego we Włoszech. "Pirat" nie podjął tropu
Nowe informacje ws. Polaka zaginionego we Włoszech. "Pirat" nie podjął tropu