Sceny jak z filmu. Gonili samolot na lotnisku w Niemczech
Na lotnisku w Kolonii w Niemczech doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Dwóch spóźnionych pasażerów próbowało dogonić samolot do Bukaresztu... już na płycie lotniska.
Najważniejsze informacje
- Dwóch mężczyzn sforsowało wyjście awaryjne na lotnisku w Kolonii i wbiegło na płytę.
- Celem był Airbus A321 Wizz Air kołujący do startu na rejs do Bukaresztu.
- Skończyło się interwencją obsługi i wszczęciem postępowania karnego
Dwóch spóźnionych pasażerów zostało zatrzymanych przez niemiecką policję po tym, jak próbowali dogonić samolot na płycie lotniska w Kolonii Bonn. Mężczyźni, w wieku 28 i 47 lat, biegli po pasie startowym w piątek 21 listopada, próbując zdążyć na samolot linii Wizz Air lecący do Rumunii.
Samolot, z włączonymi czerwonymi światłami awaryjnymi i pracującymi silnikami, przygotowywał się do odlotu o godzinie 21:30. Mimo to mężczyźni próbowali zasygnalizować pilotowi, że chcą wejść na pokład.
Mężczyźni przebili się przez barierki ochronne, a nawet wybili szybę, by otworzyć drzwi ewakuacyjne. Choć pracownik lotniska szybko interweniował, incydent doprowadził do ich zatrzymania przez Federalną Policję Niemiec.
Odkrycie w aucie na granicy. Obywatel Białorusi miał cwany plan
Złożono przeciwko mężczyznom zarzuty nielegalnego wtargnięcia, a także naruszenia Ustawy o Bezpieczeństwie Lotniczym - powiedział Hunewinckell gazecie "Bild".
Jak podkreśla "Daily Mail", pomimo opóźnienia, samolot wystartował kilka minut później i wylądował w Bukareszcie przed planowanym czasem. Jak poinformował rzecznik niemieckiej policji, Oliver Hunewinckell, brama B70 była już zamknięta.
Ważność przestrzegania przepisów na lotnisku
Zdarzenie na lotnisku w Kolonii jest kolejnym przypomnieniem o konieczności przestrzegania zasad bezpieczeństwa na terenie portów lotniczych.
Przypadki wtargnięć na pas startowy stają się coraz częstsze, co skłania do wprowadzania surowszych przepisów. Przykładem jest Francja, która w 2025 r. wprowadziła surowe kary finansowe za podobne wykroczenia. Władze wskazują, że takie incydenty nie tylko zagrażają bezpieczeństwu, ale również potrafią sparaliżować operacje lotniskowe.