Sceny na S7. Auta nagle stanęły. Ludzie aż się gotują
W sieci pojawiło się nagranie zarejestrowane na drodze ekspresowej S7. Gdy zaczął padać grad, wielu kierowców postanowiło zatrzymać się pod wiaduktem. Materiał ma już ponad 100 tys. wyświetleń.
W sobotę (6 września) jeden z użytkowników TikToka podzielił się nagraniem z drogi ekspresowej S7. Na krótkim materiale zarejestrowanym w okolicach miejscowości Glinojeck (woj. mazowieckie) widzimy auta, które zatrzymały się pod wiaduktem w trakcie nawałnicy - padał m.in. grad. Wideo z S7 można zobaczyć TUTAJ (uwaga, w filmie pojawiają się wulgarne słowa!).
Za pośrednictwem Facebooka to nagranie udostępnił profil "Polski Serwis Pożarniczy - Remiza.pl". Pokuszono się jednocześnie o mocny komentarz.
Głupota w czystej postaci - napisano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polka buduje giganta AI. Według niej jeden zawód praktycznie przestanie istnieć
Pod wiaduktem zatrzymało się tyle samochodów, że przejazd był niemożliwy. Materiał ukazujący takie zachowanie kierowców na S7 wywołał spore poruszenie. Do tej pory wyświetliło go ponad 100 tys. osób.
Burza wokół sytuacji na S7
Nagranie z S7 rozpętało burzę w sieci. Jak na zachowanie kierowców zareagowali internauci?
"Gościa na motorze to rozumiem, ale reszta", "Czego nie trąbisz", "Nie zdają sobie sprawy", "Mogłoby dojść do karambolu, jakby z tyłu ktoś zasłabł albo wpadł w jakiś poślizg", "W życiu bym nie wpadł na pomysł, żeby się zatrzymać", "Też jechałem wczoraj S7 i lało strasznie, ale normalnie jechałem 100–110 lewym pasem, bo prawym to jechali 30–50. Ale tak jest- ludzie żałują na wycieraczki i na czystą szybę bez kamienia, i potem zła widoczność. Tutaj mandat dla każdego po 5 tys." - czytamy.