Bardzo niebezpiecznie zachował się na S7 jeden z kierowców. Do sieci trafiło nagranie, na którym utrwalona została jego postawa. "Tylko o krok od tragedii" - skwitowała autorka krótkiego filmiku. Aż się zagotowała, widząc, co wyprawia właściciel bmw.
Policja wyciągnęła konsekwencje po skandalu na S7 z końca marca 2025 roku. Kierowca Toyoty Hilux gwałtownie wyhamował i zmusił do zatrzymania innego kierowcę, a następnie wyszedł na jezdnię. Podobnie postąpiła pasażerka, będąca policjantką. Portal o2.pl ustalił, jakie kary wymierzono.
Na Facebooku pojawiło się nagranie ukazujące zachowanie kierowcy bmw na drodze ekspresowej S7 na odcinku z Krakowa w kierunku Warszawy. Krótki materiał wywołał niemałe poruszenie wśród komentujących.
Na Facebooku pojawiło się nagranie zarejestrowane na drodze S7 w stronę Krakowa. 13 kwietnia krótko po godz. 17:00 uwieczniona została rozpędzona toyota. Jej kierowca zdecydował się na niebezpieczny manewr.
- Pojawiają się komentarze, że temat zostanie zamieciony pod dywan - absolutnie nie ma takiej możliwości - zapewnia w rozmowie z o2.pl podinsp. Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Mundurowi mają wyciągać konsekwencje po incydencie na S7. Emerytowany policjant Wojciech Pasieczny nie ma wątpliwości, że doszło do skandalicznego zdarzenia.
Sieć obiegło nagranie, na którym widać, że pewien mężczyzna wyhamowuje innego uczestnika ruchu na drodze S7. Po chwili z toyoty wysiadają zarówno kierowca, jak i pasażerka. Okazuje się, że jest ona policjantką. - Potwierdziliśmy, że pasażerką toyoty była funkcjonariuszka - przekazał w rozmowie z o2.pl podinsp. Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Do tragicznego karambolu doszło na drodze S7 w Borkowie na Pomorzu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zdarzyły się aż 22 samochody, w tym kilka ciężarówek. Świadek zdarzenia w rozmowie z trojmiasto.pl wskazał, jak mogło dojść do tragedii.
Dramat rozegrał się w powiecie kieleckim. Doszło do czołowego zderzenia pojazdów, w którym trzy osoby zostały ranne a dwie poniosły śmierć. Policja ustala, jak doszło do tragedii.