Sceny w Pobierowie. Nagle wysiadł z auta
Do sieci trafiło nagranie i relacja kierowcy, który poruszał się między nadmorskimi miejscowościami Pustkowo i Pobierowo. "Niestety, kierujący pojazdem renault rozpoczął agresywną jazdę polegającą na wielokrotnym, nagłym hamowaniu tuż przed moim pojazdem" - czytamy w poście opublikowanym przez "Stop Cham".
Internet obiega nagranie zarejestrowane nad Bałtykiem. Jeden z kierowców poinformował, że "po wyjechaniu z miejscowości Pustkowo, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h, poruszał się z przepisową prędkością, nie przyspieszając ze względu na znajdujący się nieopodal zakręt, przejście dla pieszych oraz przystanek autobusowy". Zaznaczył jednocześnie, że "po pokonaniu zakrętu delikatnie zwiększył prędkość - do około 85 km/h".
W tym momencie kierujący pojazdem marki Renault Espace... rozpoczął manewr wyprzedzania, mimo iż chwilę wcześniej pokonywał zakręt. W lusterku wstecznym nie zauważyłem, aby kierujący zasygnalizował ten manewr kierunkowskazem. Po usłyszeniu sygnału dźwiękowego z jego strony, zredukowałem prędkość i umożliwiłem mu bezpieczne wjechanie przed mój pojazd - zrelacjonował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oto prawdziwy cel Izraela. "Deklaracje często skrywają coś więcej"
Następnie podkreślił, że "kierujący pojazdem renault rozpoczął agresywną jazdę polegającą na wielokrotnym, nagłym hamowaniu tuż przed jego pojazdem".
W mojej ocenie działanie to było celowe i miało na celu stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym, prawdopodobnie w wyniku emocjonalnej reakcji na wcześniejszą sytuację - kontynuował.
Wysiadł z auta. Sceny w Pobierowie
Mężczyzna, który podzielił się nagraniem z kamerki samochodowej, przekazał też, że zdarzenie ciąg dalszy miało miejsce nieopodal stacji benzynowej w miejscowości Pobierowo. "Tam kierujący pojazdem renault zatrzymał się i również doprowadził do sytuacji grożącej kolizją" - dodał.
Po zatrzymaniu pojazdu wysiadł z niego i podszedł do mojego samochodu. Podczas krótkiej wymiany zdań poinformowałem go, że całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamerę zamontowaną w moim pojeździe. Kierujący zlekceważył tę informację, a następnie – jak widać na załączonym materiale zdjęciowym – ironicznie zasugerował, abym wykonał "ładne zdjęcie jego i tablicy rejestracyjnej", co uczyniłem, za jego zgodą, którą wyraził, wskazując ręką numer rejestracyjny swojego pojazdu - podsumował.
Nagranie można zobaczyć poniżej. Zostało ono zarejestrowane 15 czerwca 2025 roku.