Seniorka utknęła w zaroślach. Dwa dni czekała na ratunek
W minioną sobotę łukowscy policjanci zostali postawieni w stan najwyższej gotowości po zgłoszeniu zaginięcia 73-letniej mieszkanki gminy Łuków (woj. lubelskie). Na szczęście pomoc przyszła w porę.
Jak wynikało z relacji rodziny i sąsiadów, kobieta od kilku dni nie była widziana, a próby skontaktowania się z nią nie przynosiły żadnych rezultatów. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce, aby przeszukać dom zaginionej oraz teren przyległy do posesji.
Warunki pogodowe - niska temperatura oraz jesienna, wilgotna aura - dodatkowo potęgowały zagrożenie i utwierdzały służby w przekonaniu, że liczy się każda minuta. W takim przypadku ryzyko wychłodzenia i utraty życia przez seniorów jest bardzo wysokie.
Brawurowa jazda na "hulajnodze". Zrobił to na oczach policjantów
Akcja poszukiwawcza w gminie Łuków
W akcję poszukiwawczą zaangażowano wszystkich policjantów pełniących tego dnia służbę. W trybie alarmowym dołączyli również funkcjonariusze wydziału kryminalnego. Na miejscu pojawili się także strażacy z Łukowa oraz druhowie z okolicznych jednostek OSP, wspierając działania przy wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu.
Po kilku godzinach intensywnych poszukiwań nadeszła ulga - zaginiona kobieta została odnaleziona na podmokłym terenie poza zabudowaniami. Okazało się, że seniorka niefortunnie wpadła w gęste zarośla.
Okazało się, że kobieta utknęła w zaroślach, na bagnistym terenie i od dwóch dni nie mogła się nich wydostać. Przy pomocy specjalistycznego sprzętu wydostano z nich seniorkę, przekazano ją personelowi karetki pogotowia. Na szczęście pomoc przyszła w porę, zdrowie i życie 73-latki już nie jest zagrożone - przekazał w komunikacie asp. szt. Marcin Józwik z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.
Policja apeluje o zwrócenie szczególnej uwagi na osoby starsze, które często zmagają się z problemami zdrowotnymi i mogą nagle potrzebować wsparcia. Jak podkreślają służby, szybkie reagowanie i czujność sąsiadów wielokrotnie ratują ludzkie życie.