Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera| 

Serwis informacyjny przerwany przez marsz. Przyjaciel Putina wściekły

Rosyjska stacja radiowa, należąca do jednego z oligarchów i sojuszników Władimira Putina, została zhakowana i zaczęła odtwarzać pieśni patriotyczne Ukrainy, jak i piosenki antywojenne. Po ataku hakerów zawieszono nadawanie audycji.

Serwis informacyjny przerwany przez marsz. Przyjaciel Putina wściekły
Rosyjska stacja radiowa zhakowana. Należy do przyjaciela Putina (PAP, PAP/EPA/MIKHAIL METZEL / KREMLIN POOL / SPUTNIK)

Aliszer Usmanow określany jest mianem "ulubionego oligarchy" Władimira Putina. Jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę, majątek 68-latka miał wynosić ok. 20 mld dolarów. Nic więc dziwnego, że biznesmen szybko znalazł się na liście podmiotów objętych sankcjami Zachodu w związku z wojną.

Atak na rosyjskie radio

Do Usmanowa należy m.in. stacja radiowa Kommiersant FM, którą zaatakowali hakerzy - informowało BBC. W porze obiadowej nadawano w niej serwis informacyjny, który został przerwany przez "Tam na łące czerwona kalina". To ukraiński marsz patriotyczny z 1911 roku, będący hymnem Legionu Ukraińskich Strzelców Siczowych. W latach 1914-1919 walczył on o wyzwolenie Ukrainy spod panowania rosyjskiego.

Następnie w rosyjskiej rozgłośni można było usłyszeć piosenki antywojenne. W tej sytuacji Rosjanie szybko przerwali nadawanie sygnału. - Zostaliśmy zhakowani. Technicy pracują nad ustaleniem źródła ataku - powiedział Aleksiej Worobiow, redaktor naczelny Kommiersant FM.

Nie jest to pierwsze zdarzenie tego typu od momentu wybuchu wojny w Ukrainie. W połowie marca Marina Owsiannikowa, redaktorka stacji Pierwszy Kanał, pojawiła się przed kamerami z banerem sprzeciwiającym się rosyjskiej agresji.

Stop wojnie. Nie wsadzą nas wszystkich do więzienia. Nie wierzcie propagandzie. Okłamują nas tutaj. Rosjanie są przeciwko wojnie - brzmiał napis na banerze przygotowanym przez Owsiannikową.

Na początku maja doszło z kolei do ataku na rosyjskie stacje telewizyjne, w których wyświetlono hasło "krew tysięcy Ukraińców i setek ich dzieci jest na twoich rękach".

Zobacz także: Obligacje premiera. "Bał się inflacji, ale zadbał tylko o siebie"
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić