Siedem lat temu porwali mu córkę. Dziewczynka nagle zadzwoniła

59

Kilka uczennic, które kilka late temu zostały porwane przez terrorystów, uciekło swoim oprawcom. Jedna z nich zadzwoniła od razu do swojego ojca, który przekazał wszystkie informacje CNN. Dziewczynki są obecnie pod opieką nigeryjskiej armii.

Siedem lat temu porwali mu córkę. Dziewczynka nagle zadzwoniła
Na zdjęciu rodziny porwanych w Chibok dziewvczynek. (Getty Images)

Kilku dziewczynom, które zostały porwane przed siedmiu laty udało się zbiec terrorystom. Wśród nich była Halima, która od razu zadzwoniła do swojego ojca. Ali Maiyanga powiedział, że rozmowa z córką była pełna emocji.

Zapytała mnie. Czy to mój tatuś? Czy to mój tata? I zaczęła płakać. Płakała bardzo mocno, więc nie słyszałem jej zbyt dobrze. Ja też płakałem. Nigdy nie spodziewałem się, że kiedykolwiek ją jeszcze usłyszę - mówił dla CNN.

Po 7 latach uciekła porywaczom

Nie wiadomo ile dziewczynek zbiegło i jak udało im się tego dokonać. Obecnie przebywają pod opieką nigeryjskiej armii. Jak dodaje, wszystkie są bezpieczne i czekają na powrót do domów.

Zobacz także: Reanata Dancewicz na proteście pod TK: "Stała się rzecz haniebna"
Cała rodzina jest taka szczęśliwa. Nasz dom jest pełen ludzi, którzy się cieszą razem z nami - dodał Ali.

Halima i pozostałe dziewczyny zostały porwane w 2014 roku. Wówczas terroryści z Boko Haram napadli na szkołę z internatem w wiosce Chibok i zabrali 276 uczennic. Przeprowadzono akcję ratunkową, a sprawę nagłośniono w światowych mediach jednak nie przyniosło to żadnych skutków.

Sprawa ruszyła dwa lata później. Rząd Nigerii wynegocjował wtedy uwolnienie 21 dziewczynek. Rok później 82 uczennice wymieniono za osadzonych w więzieniu terrorystów. Ponadto kilkanaście dziewczynek uciekało samodzielnie.

Od 2017 roku nie udało się wynegocjować kolejnych wymian. Los 112 porwanych pozostawał niewyjaśniony.

Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić