Skandal na plebanii w Małopolsce. 32-latek w rękach policji

208

We wtorek doszło do skandalicznego zdarzenia na terenie parafii w Dobczycach. Jak informuje "Dziennik Polski", jeden z miejscowych wikarych został kilkakrotnie uderzony przez młodego mężczyznę. 32-latek jest już w rękach policji.

Skandal na plebanii w Małopolsce. 32-latek w rękach policji
Duży skandal w Małopolsce. Pobito księdza na plebanii (Pixabay)

Dobczyce to niewielkie miasto w województwie małopolskim, w powiecie myślenickim. To właśnie tam doszło we wtorek do nieprzyjemnego zdarzenia na terenie jednej parafii. O pobiciu 57-letniego wikarego poinformował oficer prasowy myślenickiej policji mł. asp. Dawid Wietrzyk.

Jak dowiedział się "Dziennik Polski", 32-letni mieszkaniec Dobczyc miał pojawić się na terenie parafii i domagać spotkania z proboszczem. Tego ostatniego akurat nie było na miejscu, w związku z czym mężczyzna postanowił wyładować swoją agresję na 57-letnim wikarym, który został kilkakrotnie uderzony w twarz.

Czytaj także: Nabiła to na kasie samoobsługowej. 47-latce grożą 2 lata więzienia


W tej chwili ze względu na dobro postępowania nie udzielany bardziej szczegółowych informacji na temat przebiegu zdarzenia. Trwają jeszcze przesłuchania w tej sprawie - mówi asp. Wietrzyk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Padło pytanie o Lewicę. "To byłaby konsternacja dla wyborców"

Motyw agresora nie jest znany. Policja ze względu na dobro postępowania nie udziela bardziej szczegółowych informacji. Obecnie wiadomo jedynie, że duchowny doznał lekkiego uszczerbku na zdrowiu. Sprawca został zatrzymany, ale jeszcze nie usłyszał zarzutów.

Powtórka skandalu z Wielkopolski

Kilka lat temu doszło do podobnego zdarzenia w Mosinie, niedaleko Poznania. Jeden z księży parafii zastał wówczas w kościelnej kruchcie trzy osoby, które miały pić alkohol, a jedna oddawać mocz. Duchowny miał zostać uderzony w twarz po tym, jak zwrócił uwagę nastolatkom na ich zachowanie.

Policja zatrzymała wówczas jednego 14-latka, a dwaj jego rówieśnicy sami zgłosili się na komisariat w związku ze sprawą. Dobrą informacją jest fakt, że duchownemu nic poważnego się nie stało. Skończyło się tylko na podbitym oku.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić