Ślad ogromnej łapy. Leśnik aż chwycił za telefon

Nadleśnictwo Dynów podzieliło się zdjęciami z jednej z pasiek w leśnictwie Dylągowa. Niedźwiedź zwabiony zapachem miodu zniszczył ul, zostawiając po sobie ślad ogromnej łapy. Leśnicy apelują o ostrożność i zabezpieczanie pasiek przed drapieżnikami.

Taki widok zastali leśnicy. Teraz apelująTaki widok zastali leśnicy. Teraz apelują
Źródło zdjęć: © Facebook | Nadleśnictwo Dynów
Danuta Pałęga

Nadleśnictwo Dynów opublikowało na Facebooku zdjęcia przewróconego, drewnianego ula – z ogromnym śladem łapy niedźwiedzia na ramce z plastrami miodu. Leśnicy wskazują, że niedźwiedź najwyraźniej został przyciągnięty zapachem świeżego miodu i białka, jakie stanowił czerw pszczeli.

Wygląda na to, że ktoś nie mógł oprzeć się zapachowi świeżego miodu… zostawili po sobie spory bałagan i zniszczone ramki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Leśnik chwycił za telefon i zaczął nagrywać. Młoda bestia czaiła się w krzakach

Leśnicy ostrzegają: pszczelarze i mieszkańcy powinni zabezpieczać pasieki, unikać pozostawiania resztek jedzenia przy zabudowaniach — by nie przyciągać tych potężnych drapieżników.

Gdzie w Polsce żyją niedźwiedzie?

W Polsce występuje wyłącznie niedźwiedź brunatny (Ursus arctos). Obecnie żyje ok. 100–150 osobników, głównie w południowych Karpatach — przede wszystkim w Bieszczadach (~80 proc.), a także w Tatrach i Beskidzie Żywieckim. W północnej i centralnej części kraju są one już sporadyczne lub zupełnie zanikły.

Co jedzą niedźwiedzie?

Niedźwiedź brunatny to wszystkożerca z przewagą pokarmu roślinnego — jagody, orzechy, trawa, pędy, korzenie, ale również owady, larwy, małe ssaki, padlina, a czasem większe zwierzęta. Wczesną wiosną może również korzystać z resztek pozostawianych przez ludzi — odpadów, miodu, czy owoców.

Co robić, gdy spotkasz niedźwiedzia?

Jeśli spotkasz niedźwiedzia, najważniejsze to zachować spokój i nie wpadać w panikę. Niedźwiedzie zazwyczaj nie są agresywne wobec ludzi i same unikają kontaktu, dlatego gwałtowne ruchy czy ucieczka mogą sprowokować je do ataku. Zamiast tego należy powoli się wycofywać, nie odwracając się plecami i unikając patrzenia prosto w oczy, co zwierzę może odebrać jako wyzwanie.

Jeśli niedźwiedź zbliża się, zwłaszcza w towarzystwie młodych, najlepiej szukać schronienia, ale nie uciekać. W razie ataku trzeba chronić głowę i szyję – niekiedy skuteczne może być udawanie martwego lub, w ostateczności, obrona poprzez uderzenie w czułe miejsca, jak nos czy oczy.

Wybrane dla Ciebie

Niepokój w Kielcach. "Nagrywa małe dziewczynki". Reakcja policji
Niepokój w Kielcach. "Nagrywa małe dziewczynki". Reakcja policji
Iga Świątek z życiowym wynikiem. Znany dziennikarz pod wrażeniem
Iga Świątek z życiowym wynikiem. Znany dziennikarz pod wrażeniem
Prezydent Zełenski spotkał się z papieżem. Zdradził, o czym rozmawiali
Prezydent Zełenski spotkał się z papieżem. Zdradził, o czym rozmawiali
Iga Świątek w półfinale Wimbledonu! Pierwszy raz w karierze
Iga Świątek w półfinale Wimbledonu! Pierwszy raz w karierze
Położył się pod sklepem i zasnął. Poruszenie przy granicy z Niemcami
Położył się pod sklepem i zasnął. Poruszenie przy granicy z Niemcami
Chciał zatrzymać pijanego kierowcę. Pasażer ruszył na niego z siekierą
Chciał zatrzymać pijanego kierowcę. Pasażer ruszył na niego z siekierą
Strach przed Rosją narasta? Chcą wydać setki milionów euro na produkcję min
Strach przed Rosją narasta? Chcą wydać setki milionów euro na produkcję min
Szedł z dziećmi. Niemiec mówi, co go spotkało na granicy. "Skandal"
Szedł z dziećmi. Niemiec mówi, co go spotkało na granicy. "Skandal"
Pożar w Ząbkach. Zakończono oględziny spalonego budynku
Pożar w Ząbkach. Zakończono oględziny spalonego budynku
Dopiero budowali dom. Wioskę nawiedziła burza. Oto skutki
Dopiero budowali dom. Wioskę nawiedziła burza. Oto skutki
Powiedziała "tak" i straciła przytomność. 24-letnia Czeszka walczy o życie
Powiedziała "tak" i straciła przytomność. 24-letnia Czeszka walczy o życie
Nagranie z DTŚ. Toyota "leciała" w powietrzu. Policja komentuje
Nagranie z DTŚ. Toyota "leciała" w powietrzu. Policja komentuje