Śmierć 31-latka w Inowrocławiu. Są wyniki sekcji zwłok
W jednym z mieszkań w Inowrocławiu doszło do tragicznego zdarzenia. Mimo podjętej reanimacji przez policjantów i ratowników medycznych 31-letni mężczyzna zmarł. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci była niewydolność krążeniowo-oddechowa - ustaliła "Gazeta Pomorska".
Najważniejsze informacje
- Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Północ.
- Sekcja zwłok nie wykazała obrażeń mogących skutkować zgonem.
- Trwają badania toksykologiczne, aby ustalić przyczyny niewydolności.
Śledztwo dotyczące śmierci 31-latka po interwencji policji w Inowrocławiu zostało przekazane Prokuraturze Rejonowej Bydgoszcz-Północ. Decyzja ta ma na celu zapewnienie bezstronności w ocenie dowodów.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Sekcja zwłok, która odbyła się 6 października, wykazała, że przyczyną śmierci była niewydolność krążeniowo-oddechowa. Nie stwierdzono obrażeń, które mogłyby bezpośrednio prowadzić do zgonu.
- Ze wstępnych ustaleń biegłego wynika, że przyczyną jego śmierci była niewydolność krążeniowo-oddechowa. Badanie pośmiertne nie ujawniło widocznych obrażeń mogących skutkować zgonem. W trakcie sekcji pobrano próbki m.in. do badań toksykologicznych, w celu ustalenia podłoża niewydolności - przekazała "Gazecie Pomorskiej" Agnieszka Adamska-Okońska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Prokuratura zabezpieczyła zapisy z kamer nasobnych policjantów oraz przesłuchuje świadków. Trwają także badania toksykologiczne, które mają pomóc w ustaleniu przyczyn niewydolności.
Śledztwo jest w toku, a prokuratura kontynuuje zbieranie dowodów i przesłuchiwanie świadków. Wyniki badań toksykologicznych mogą rzucić nowe światło na sprawę.