Ewelina Kolecka
Ewelina Kolecka| 
aktualizacja 

Śmierć George'a Floyda. Donald Trump lekceważy to, co działo się w weekend

29

Prezydent Stanów Zjednoczonych został posądzony o lekceważący stosunek do weekendowych demonstracji. Ich uczestnicy żądali sprawiedliwości dla zmarłego George'a Floyda oraz protestowali przeciwko rasizmowi. Donald Trump wyraził opinię, że spodziewał się większych tłumów.

Donald Trump uważa, że demonstracje były mniejsze niż się początkowo spodziewał
Donald Trump uważa, że demonstracje były mniejsze niż się początkowo spodziewał (Getty Images)

Oskarżenia pojawiły się po tym, jak Donald Trump opublikował tweet. Prezydent USA napisał, że demonstracje były znacznie mniejsze, niż wynikałoby ze wcześniejszych szacunków.

Ostatniej nocy pojawiło się znacznie mniej protestujących, niż się spodziewano – cytuje treść tweeta Trumpa "DAWN".

Donald Trump lekceważy protesty po śmierci George'a Floyda?

Ze stanowiskiem Donalda Trumpa nie zgodzili się między innymi przedstawiciele części mediów. Według ustaleń "LA Times" frekwencja na demonstracjach w Waszyngtonie była tak wysoka, jak gdyby wzięli w nich udział prawie wszyscy mieszkańcy miasta. Jednocześnie tylko w stolicy kraju odbyło się kilkanaście wydarzeń związanych z upamiętnieniem George'a Floyda.

Zobacz także: Zobacz też: Kryzys w USA. Masowe protesty po śmierci George'a Floyda

Pojawiły się głosy, że ostatnie wydarzenia mogą przyczynić się do klęski Trumpa w wyborach. Uczestnicy demonstracji są postrzegani jako członkowie nowego ruchu społecznego, którzy doprowadzą do zmiany obecnego prezydenta. Takie przypuszczenia wysunęli m.in. autorzy raportu opublikowanego w magazynie "Salon".

Jesteśmy świadkami narodzin ruchu – i upadku prezydenta. Osiągnęliśmy punkt zwrotny w erze Trumpa. Kampania 2020 dzieje się na ulicach i jest przegrywana – dzieli się przypuszczeniami autor raportu dla magazynu "Salon".

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić