Spacerował z psem. Zaatakował go niedźwiedź
U podnóża słowackich Tatr Zachodnich, doszło do niebezpiecznego incydentu. Mężczyzna, który wyprowadzał swojego psa na spacer w okolicach górskiego szlaku, został zaatakowany przez niedźwiedzia brunatnego. Poszkodowany zdołał uciec i trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Najważniejsze informacje
- Atak niedźwiedzia miał miejsce w Hybe, niedaleko Liptowskiego Mikulasza.
- Poszkodowany 28-latek trafił do szpitala z obrażeniami.
- Władze apelują o ostrożność podczas spacerów w okolicy.
W środę w miejscowości Hybe położonej niedaleko Liptowskiego Mikulasza doszło do niebezpiecznego incydentu. Niedźwiedź zaatakował mężczyznę, który spacerował w okolicy z psem. Zdarzenie to wywołało niepokój wśród mieszkańców i turystów.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
28-letni poszkodowany, mimo odniesionych obrażeń, zdołał uciec na pobliskie boisko, gdzie trenujący piłkarze wezwali pomoc. Mężczyzna został przewieziony do szpitala z obrażeniami biodra, uda, klatki piersiowej oraz pleców. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak wskazuje serwis tatromaniak.pl, na miejsce zdarzenia przybył zespół reagowania kryzysowego, który próbował odstraszyć niedźwiedzia. Władze wystosowały ostrzeżenie, aby mieszkańcy unikali wieczornych spacerów i zachowali ostrożność podczas przebywania na łonie natury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co robić, gdy spotkasz niedźwiedzia? Spokój to podstawa
Spotkanie z niedźwiedziem w lesie lub w górach to sytuacja, która może przydarzyć się każdemu, kto przemierza dzikie, górskie szlaki. Choć takie zdarzenia są rzadkie, warto zawczasu wiedzieć, jak się zachować, by nie sprowokować zwierzęcia i zwiększyć swoje szanse na bezpieczne oddalenie się z miejsca spotkania. Przede wszystkim należy zachować spokój i nie panikować. Należy unikać wszelkich gwałtownych ruchów, wycofując się spokojnie do tyłu.
Ucieczka to najgorszy możliwy wybór – może uruchomić instynkt drapieżnika, a niedźwiedź potrafi biec znacznie szybciej niż człowiek. Zamiast tego należy powoli wycofywać się, najlepiej bokiem, nie odwracając się plecami do zwierzęcia.
Jeśli mimo ostrożności niedźwiedź zaczyna się do ciebie zbliżać, warto unieść ręce nad głowę, by wydać się większym. Należy położyć się na ziemi w pozycji embrionalnej, zasłaniając kark i głowę rękami. W takiej pozycji należy udawać martwego – często wystarczy to, by niedźwiedź uznał, że nie jesteś już zagrożeniem, i odszedł. W sytuacji wyjątkowo rzadkiej, gdy atak ma charakter drapieżny, trzeba się bronić, celując w oczy i pysk zwierzęcia.