Klamka zapadła. Rosja i Chiny łączą siły. Właśnie podpisały umowę

356

Rosyjska agencja kosmiczna Roscomos i jej chiński odpowiednik CNSA podpisali właśnie oficjalną umowę. Dotyczy ona wspólnego opracowania obiektów badawczych na powierzchni Księżyca lub jego orbicie.

Klamka zapadła. Rosja i Chiny łączą siły. Właśnie podpisały umowę
Rosyjska rakieta wynosząca na orbitę ziemi sztucznego satelitę. Zdjęcie ilustracyjne. (Getty Images)

Choć to Rosjanin jako pierwszy "postawił nogę" na księżycu to współcześnie Rosja została przyćmiona przez Chiny i Stany Zjednoczone, które nie przestały czynić postępów w eksploracji i badaniach kosmosu.

Gdy jakiś czas temu Rosja i Chiny ujawniły plany wspólnej księżycowej stacji kosmicznej, nie wróżono im świetlanej przyszłości.

Teraz rosyjska agencja kosmiczna Roscomos poinformowała, że właśnie ​​podpisała umowę z chińską Narodową Administracją Kosmiczną (CNSA) w celu opracowania "kompleksu eksperymentalnych obiektów badawczych utworzonych na powierzchni i/lub orbicie Księżyca".

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Jest to jak dotąd największy międzynarodowy projekt współpracy kosmicznej Chin. CNSA poinformowało również, że są "otwarci na współpracę ze wszystkimi zainteresowanymi krajami i partnerami międzynarodowymi".

1 października odbędzie się start pierwszego od 1976 lądownika księżycowego Rosji, Luna 25. Z tej okazji prezes Roscosmos, Dmitrij Rogozin zaprosił szefa CNSA Zhanga Kejiana do Moskwy. Dodatkowo, w tym roku Rosjanie obchodzą 60 rocznicę pierwszego załogowego lotu kosmicznego. Jurij Gagarin poleciał w kosmos w kwietniu 1961 r. Dwa lata później trafiła tam pierwsza kobieta, również Rosjanka, Walentyna Tereshkova.

Chen Lan, niezależny analityk specjalizujący się w chińskim programie kosmicznym, powiedział, że wspólna księżycowa stacja kosmiczna to "wielka sprawa".

To będzie największy międzynarodowy projekt współpracy kosmicznej dla Chin, więc jest znaczący - przyznaje naukowiec.

Dla Rosji jednak ten projekt zdaje się być tak ważny również z innego powodu. Roscosmos w 2020 roku stracił monopol na loty załogowe na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) po pierwszej udanej misji amerykańskiej firmy SpaceX. Współpraca z Chinami może spowodować, ze Rosjanie znów będą się liczyli w tym kosmicznym wyścigu.

Zobacz także: Pierwszy kosmiczny huragan. Sensacyjne obserwacje naukowców
Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić