Stukanie dobiegało z auta. "Zajrzałem i zobaczyłem wystające rogi"

Mieszkaniec Częstochowy (woj. śląskie) ten dzień zapamięta na długo. Pan Michał zaparkował swój samochód na parkingu, kiedy usłyszał dziwne dźwięki dochodzące z pojazdu obok. Podszedł bliżej i nie mógł uwierzyć własnym oczom. Od razu zawiadomił policję i przystąpił do akcji.

Zaparkował samochód, następnie usłyszał niepokojące stukanie.Zaparkował samochód, następnie usłyszał niepokojące stukanie.
Źródło zdjęć: © Getty images | Maciej Luczniewski/NurPhoto
oprac.  NJA

Wszystko rozegrało się w samym centrum Częstochowy. Pan Michał wybrał się wraz z synem do swojej mamy. Gdy zaparkował samochód nieopodal bloku, usłyszał stukanie, które dochodziło z pobliskiego samochodu.

Podjechałem do mamy z moim synem i obok w zaparkowanym samochodzie, w którym były przyciemnione szyby, usłyszałem niepokojące stukanie. Zajrzałem do środka i zobaczyłem wystające rogi spod koca. To był niespotykany widok, byłem w szoku - opowiedział pan Michał dziennikarzom TVN24.

Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mężczyzna od razu zawiadomił policję i postanowił wybić szybę w samochodzie. Podjął takie działania, ponieważ w samochodzie leżał ranny i bardzo przestraszony jeleń. Mało tego pojazd zaparkowany był w pełnym słońcu, a na dworze panowały bardzo wysokie temperatury.

Policja przyjechała dość szybko. Okazało się, że jeleń jest mocno zraniony. Wezwali służby ze schroniska i oni już zabrali tego jelonka - powiedział pan Michał.

Zobaczył w aucie koziołka. Zwierze trafiło do schroniska

Z informacji przekazanych przez policję wynika, że jeleń znajdował się w samochodzie należącym do obywatela Mołdawii. Mężczyzna tłumaczył, że zwierzę znalazł przy drodze.

Do zdarzenia doszło ok. 50 km przed Częstochową. Mężczyzna podróżujący do Częstochowy w celach prywatnych znalazł przy jezdni półmartwego jelenia, prawdopodobnie po jakimś zdarzeniu drogowym, ale on sam w tym zdarzeniu nie uczestniczył - powiedział TVN24 sierż. szt. Marcin Knysak z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

Obywatel Mołdawii ze zwierzęciem w aucie dojechał do Częstochowy i tam zaparkował samochód. Wówczas niepokojące odgłosy usłyszał pan Michał.

Przechodnie zauważyli, że zwierzę żyło, zawiadomili policję i prawdopodobnie wybili szybę w samochodzie. Policja przyjechała, zawiadomiła służby ze schroniska i oni zabrali to zwierzę - wyjaśnił.

- Na ten moment nie wiemy, czy chciał pomóc i czy były to dobre chęci mężczyzny, ale czynności wobec niego zostały zakończone - dodał policjant.

Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"