„Sueddeutsche Zeitung”: Putin nie dąży do pokoju. Wojna ma konkretne cele

Prezydent Rosji Władimir Putin nie jest zainteresowany szybkim zakończeniem wojny przeciwko Ukrainie, gdyż pokój oznaczałby szereg problemów gospodarczych i społecznych, których władze na Kremlu się obawiają — pisze niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung", cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Władimir PutinWładimir Putin
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | ALEXANDER KAZAKOV/SPUTNIK/KREMLIN / POOL
Anna Wajs-Wiejacka

Najważniejsze informacje

  • „Sueddeutsche Zeitung” twierdzi, że Kreml nie chce ani szybkiego pokoju, ani zamrożenia konfliktu.
  • Według komentatora wojna legitymizuje politykę zaciskania pasa i gospodarkę wojenną w Rosji.
  • PAP relacjonuje, że gazeta wskazuje na propagandę strachu wobec Zachodu jako kluczowy element strategii.

"Na ukraińskim froncie brak jest widocznych postępów. Rosyjska gospodarka cierpi. Pomimo tego szef Kremla wynajduje stale nowe preteksty, aby opóźniać rozmowy o rozejmie czy pokoju" – opisuje „Sueddeutsche Zeitung”, cytowany przez PAP. Pokój oznaczałby konieczność zmierzenia się z problemami gospodarczymi i społecznymi, które dziś przykrywa narracja o rzekomym starciu z NATO.

Komentator Frank Nienhuysen argumentuje, że optymalny dla Moskwy układ to kontynuacja działań wojennych przy jednoczesnym budowaniu lęku w Europie. Według „SZ” Rosja prowokuje dronami i myśliwcami, a europejskie wzmacnianie flanki wschodniej i inwestycje obronne stają się paliwem dla rosyjskiej propagandy. Takie działania mają pozwalać Kremlowi mieszać przyczyny ze skutkami i utrzymywać społeczne poparcie.

W tekście podkreślono, że w rosyjskim przekazie dominuje teza o „wojnie z NATO”. Ma ona tłumaczyć powolne postępy na froncie, rosnące koszty życia i represje wobec obywateli. W ostatnich tygodniach władze podniosły podatki, towary drożeją, a młodzi mężczyźni obawiają się wezwań do komisji wojskowych. Zaostrzono kontrolę i presję społeczną, co autor komentarza łączy z logiką gospodarki wojennej.

Trump nie spotka się z Putinem? Ekspert komentuje

"Wojna jest co prawda zła dla Rosji, ale szefowi Kremla jest ona potrzebna" – pisze Frank Nienhuysen w komentarzu opublikowanym w czwartek, w niemieckiej gazecie "Sueddeutsche Zeitung"(SZ).

Gospodarka wojenna jako tarcza polityczna

„SZ” wskazuje, że nagłe zakończenie wojny byłoby sprzeczne z interesem Kremla. Trzeba byłoby wygasić kwitnący przemysł zbrojeniowy, który daje wysokie zarobki wielu grupom. Przestawienie gospodarki na cywilne tory – przy trwających sankcjach – byłoby trudne, a społeczne koszty powrotu dziesiątek tysięcy wyczerpanych frontowców niepewne. Dodatkowo Europa za ok. dwa lata ma porzucić import rosyjskich surowców energetycznych, niezależnie od losów wojny.

W komentarzu znalazł się opis mechanizmu strachu, który konsoliduje społeczeństwo wokół władz. To – zdaniem autora – tłumaczy brak realnych kroków ku rozmowom pokojowym. Małe, lecz stałe sukcesy militarne połączone z maksymalizowaniem zagrożenia z Zachodu tworzą dla Kremla korzystną równowagę, pozwalając utrzymywać retoryczne uzasadnienie konfliktu przez długi czas.

Propaganda i spór o narrację

„SZ” przytacza przykłady oskarżeń wobec Zachodu. Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow w Nowym Jorku miał mówić o rzekomych niemieckich planach podboju Europy na wzór czasów nazizmu, co – jak ocenia komentator – trafia na podatny grunt w Rosji. Taka polityka zagraniczna ma działać jak „manewr odwracania uwagi”, który pozwala przerzucać odpowiedzialność za koszty wojny i stagnację na zewnętrznego wroga.

W konkluzji autor tekstu z „Sueddeutsche Zeitung” akcentuje, że Kreml nie dąży dziś ani do rozejmu, ani do zamrożenia konfliktu. W jego ocenie wojna, choć destrukcyjna, służy utrzymaniu obecnego kursu politycznego. Pada również sugestia dotycząca polityki USA: zmiana w Białym Domu nie musi automatycznie oznaczać zmiany kursu Moskwy.

Wybrane dla Ciebie
Nagranie z trasy S2. Prawie wpadł pod ciężarówkę
Nagranie z trasy S2. Prawie wpadł pod ciężarówkę
Kolęda bez zaproszenia? Parafia: "Czujemy się zaproszeni"
Kolęda bez zaproszenia? Parafia: "Czujemy się zaproszeni"
Żart Rosjanki wywołał burzę. Straciła pracę
Żart Rosjanki wywołał burzę. Straciła pracę
Verstappen wygrał wyścig, ale to nie wystarczyło. Jest nowy mistrz F1
Verstappen wygrał wyścig, ale to nie wystarczyło. Jest nowy mistrz F1
Nazwał dziennikarkę świnką. Gwiazda zarzuca Trumpowi gwałt
Nazwał dziennikarkę świnką. Gwiazda zarzuca Trumpowi gwałt
Leśnicy tłumaczą. Taki widok tylko w trzech przypadkach
Leśnicy tłumaczą. Taki widok tylko w trzech przypadkach
Żywa choinka od leśników. Nadleśnictwa ruszają ze sprzedażą i „mapą”
Żywa choinka od leśników. Nadleśnictwa ruszają ze sprzedażą i „mapą”
PŚ w Wiśle. Siedmiu Polaków z przepustką, Kubacki poza konkursem
PŚ w Wiśle. Siedmiu Polaków z przepustką, Kubacki poza konkursem
Presja na Wenezuelę rośnie. USA wzmacniają siły w regionie Karaibów
Presja na Wenezuelę rośnie. USA wzmacniają siły w regionie Karaibów
Nagranie z Indii. Tylko spójrzcie, kto był na zdjęciu
Nagranie z Indii. Tylko spójrzcie, kto był na zdjęciu
Rabusie włamali się do firmy. Ujawnił ich twarze
Rabusie włamali się do firmy. Ujawnił ich twarze
Kopał dziurę pod basen, odkopał złoto. Będzie mógł je zatrzymać?
Kopał dziurę pod basen, odkopał złoto. Będzie mógł je zatrzymać?
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2