Syn terrorysty, malarz pokoju. Omar bin Laden odcina się od ojca
Przez lata uciekał przed cieniem najgroźniejszego terrorysty świata. Dziś Omar bin Laden - syn Osamy - nie walczy bronią, lecz sztuką. Na jego obrazach nie ma przemocy, są za to pustynne krajobrazy, barwy pokoju i tęsknota za spokojem.
Jeszcze dwie dekady temu jego nazwisko budziło dreszcz grozy. Dziś Omar bin Laden, syn człowieka odpowiedzialnego za ataki 11 września 2001 roku, nie chce mieć z tym światem nic wspólnego. Zamiast nienawiści, wybiera sztukę. I choć nie może zmienić przeszłości, próbuje przekształcić jej sens.
Czwarty syn Osamy bin Ladena, od lat próbuje zbudować własną tożsamość, odcinając się od kontrowersyjnego dziedzictwa ojca. W dzieciństwie, spędzonym w Dżeddzie, wspomina idylliczne chwile na pustynnych wydmach, gdzie rozwijał swoje zainteresowanie malarstwem.
Jednak jego życie szybko zostało naznaczone brutalnością. Ojciec, znany z radykalnych poglądów, stosował surowe metody wychowawcze, pozbawiając dzieci zabawek i zachęcając do udziału w misjach samobójczych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wodny labirynt w polskim mieście. Świnoujście z lotu ptaka
Omar wspominał również o okrutnych eksperymentach na zwierzętach, które przeprowadzali bojownicy Al-Kaidy.
Jak wspomina Onet, momentem przełomowym była decyzja o ucieczce od ojca. W wieku 18 lat, wraz z matką, opuścił rodzinę i udał się do Syrii. Niedługo potem, jako mieszkaniec Arabii Saudyjskiej, oglądał w telewizji zamachy na World Trade Center. To wydarzenie stało się dla niego punktem zwrotnym. Postanowił odciąć się od dziedzictwa bin Ladena i rozpocząć nowe życie.
Przeszłość to przeszłość. Chcę, aby świat dowiedział się, że dorosłem, że po raz pierwszy w życiu czuję się komfortowo ze sobą. Trzeba nauczyć się żyć z tym, co się stało, i wybaczyć, jeśli nie zapomnieć - podkreślił w rozmowie z Associated Press w 2008 r.
Bin Laden sprzedaje obrazy
Omar bin Laden odnajduje ukojenie w sztuce. Jego obrazy, które prezentuje na wystawach organizowanych wspólnie z żoną, cieszą się rosnącym zainteresowaniem. Ceny prac wahają się od 750 do 2500 euro.
Malarstwo pomaga mu w odnalezieniu wewnętrznego spokoju. - Myślę, że próbuję znaleźć jakieś światło na końcu tej ciemnej drogi. Mam nadzieję, że malarstwo mi w tym pomoże - przyznaje.
Omar stara się również przełamać stereotypy dotyczące Arabów i swojej rodziny. -Wielu ludzi sądzi, że Arabowie, zwłaszcza bin Ladenowie, są terrorystami. Ale to nieprawda - podkreślał.
Do 2023 r. mieszkał we Francji, jednak cofnięto mu pozwolenie na pobyt. Francuska prasa sugeruje, że spór wynikał z treści opublikowanych przez niego w rocznicę śmierci ojca. Jesienią 2024 r. artysta został pozbawiony możliwości powrotu. Decyzję tę ogłosił minister spraw wewnętrznych Bruno Retailleau, wskazując na posty w mediach społecznościowych, które miały według niego "gloryfikować terroryzm".