Szok w Słupsku. Zdjęcie tydzień przed tragedią. Widać na nim Gerarda B. 

Nie milkną echa po tragicznym wypadku, do którego doszło 23 czerwca w Słupsku. Rozpędzony biały mercedes z impetem wjechał w jadącego motocyklem policjanta. Poszkodowany funkcjonariusz zmarł. Za kierownicą osobówki siedział Gerard B. Okazuje się, że jego auto było dobrze znane lokalnym kierowcom. Ostrzegali się wzajemnie przez sportowym mercedesem.

Kierowcy ostrzegali się wzajemnie przed Gerardem B.Kierowcy ostrzegali się wzajemnie przed Gerardem B.
Źródło zdjęć: © Facebook
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

23 czerwca Gerard B. odbył szalony rajd ulicami Słupska. Około godz. 20:00 na skrzyżowaniu ul. Garncarskiej i Wiejskiej doprowadził do tragicznego w skutkach wypadku. 35-latek przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle i z impetem wjechał w jadącego motocyklem policjanta. Następnie uciekł z miejsca zdarzenia.

Motocyklista w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala. Niestety, życia 49-latka nie udało się uratować.

Sprawca wypadku, Gerard B., został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury. Na jaw wychodzi coraz więcej szokujących szczegółów na temat 35-letniego kierowcy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Samochód Klaudii El Dursi mknął po autostradzie pasem awaryjnym. Internauci są oburzeni

Jeszcze przed zatrzymaniem Gerard B. nagrał wideo, na którym wykrzykiwał skandaliczne hasła w języku duńskim. Znajomi Gerarda B. w rozmowie z "Super Expressem" nazwali go "bananowym synusiem tatusia", kreującym się na gangstera". Na tym jednak nie koniec.

Wypadek w Słupsku. Internauci ostrzegali

Okazuje się, że samochód Gerarda B. był dobrze znany innym kierowcom w Słupsku. Jeszcze przed tragicznym wypadkiem na stronie internetowej, na której kierowcy mogą się ostrzegać przed innymi uczestnikami ruchu, opublikowanych było sporo wpisów na temat Gerarda B. i jego zachowań na drodze.

"Siano wyłazi z butów", "Zwykły najzwyklejszy c**m, takiego nic nie ukulturalni" - oceniali internauci. Dowiadujemy się też, że Gerard B. niejednokrotnie parkował na chodniku.

"Co tu widzę, ubiór dresiarski, tatuaże, no i mercedes, to nie ma się co dziwić, że tak zaparkował na chodniku" - napisał jeden z internautów. Kolejny zamieścił także zdjęcie - zostało ono wykonane zaledwie tydzień przed tragicznym wypadkiem.

Widzimy na nim tarasującego przejście białego mercedesa, pozostawionego nieprzepisowo na chodniku, tuż przy przejściu dla pieszych. "C*** myśli, że ma merola, to może wszędzie stawać" - skwitował internauta zamieszczający zdjęcie.

Kierowcy znali białego mercedesa, należącego do Gerarda B.
Kierowcy znali białego mercedesa, należącego do Gerarda B. © Licencjodawca

Gerard B. jest Polakiem, ale dużą część życia spędził w Danii. Gdy doprowadził do makabrycznego wypadku, nie znajdował się pod wpływem alkoholu ani narkotyków. Wobec mężczyzny zastosowano tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?